Notowanie 85 (19.07.08) - Wersja do druku +- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl) +-- Dział: Personalne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Zamrażarka (/forumdisplay.php?fid=13) +---- Dział: Domowa Lista Przebojów (/forumdisplay.php?fid=27) +---- Wątek: Notowanie 85 (19.07.08) (/showthread.php?tid=2298) |
- kajman - 21.07.2008 03:54 PM Wprawdzie pierwsza trójka jest we właściwej kolejności, ale zdecydowanie wolałbym widzieć tam drugą trójkę też we właściwej kolejności albo trzecią trójkę w kolejności odwrotnej. Szczególbnie wolałbym, żeby Roisin miała jedną, a jeszcze lepiej dwie trójki więcej. Obecnie to numer 3 mojej prywatnej listy koszmarów (była wyżej, ale poznałem właśnie superkoszmar). - Listoholik - 21.07.2008 04:03 PM kajman napisał(a):poznałem właśnie superkoszmar co to jest??? napisz, bom ciekaw ...oczywiście natychmiast wprowadzę go na swoją plejlistę - saferłel - 21.07.2008 04:08 PM kajman, ale komplikujesz Ja też jestem ciekaw jaki to jest superkoszmar i czy jest na mojej liście. A za tą Roisin to masz u mnie na pieńku bo to prawdziwa dama sceny pop, widać, że nie lubisz dobrej elektroniki - stavanger - 21.07.2008 04:22 PM kajman napisał(a):Obecnie to numer 3 mojej prywatnej listy koszmarów (była wyżej, ale poznałem właśnie superkoszmar).Czyżby coś z mojej listy :?: - saferłel - 21.07.2008 04:24 PM Teraz tu chyba ściągnie pół forum czekając na odpowiedź kajmana i drżąc o to co mają na listach - AKT! - 21.07.2008 05:32 PM saferłel napisał(a):kajman, ale komplikujesz Ja też jestem ciekaw jaki to jest superkoszmar i czy jest na mojej liście.Akurat ten kawałek jak na nią jest średni. Ma lepsze - kajman - 21.07.2008 06:12 PM saferłel napisał(a):A za tą Roisin to masz u mnie na pieńku bo to prawdziwa dama sceny pop, widać, że nie lubisz dobrej elektronikiElektronika jest tylko środkiem, którym można realizować cele muzyczne. Ma podkreślać wartość kompozycji, a nie tuszować jej ewidentne słabości. Sama, szczególnie w dyskotekowym stylu, niczemu nie służy. A z dobrej elektroniki to lubię niektóre płyty Vangelisa oraz Hergest ridge i Tubular bells (w tej właśnie kolejności) Oldfielda. - kajman - 21.07.2008 06:13 PM Nie wiedziałem, że wywołam tyle emocji, ale nie ma powodów do niepokoju. Głupio mi było pisać, bo bardzo Carlę Bruni lubię, ale jej najwowsze nagranie nie nadaje się do słuchania. - Listoholik - 21.07.2008 06:18 PM kajman napisał(a):Sama elektronika, szczególnie w dyskotekowym stylu, niczemu nie służy. uwierz, że czemuś tam sluży ja np. chodzę sie przy niej pogibać do klubów - AKT! - 21.07.2008 06:39 PM kajman napisał(a):Sama, szczególnie w dyskotekowym stylu, niczemu nie służy.Ależ oczywiście, że służy! Tu nie ma żadnych wątpliwości! Służy w takim samym stopniu jak pop, soul, jazz czy rock alternatywny! - kajman - 21.07.2008 07:19 PM aaktt napisał(a):Może różnice w odbiorze biorą się w podejściu do samej muzyki. Pewnie dla Ciebie jest (przynajmniej po części) rozrywką, a dla mnie przede wszystkiem nośnikiem wartości duchowych (choć przy okazji może bawić).kajman napisał(a):Sama, szczególnie w dyskotekowym stylu, niczemu nie służy.Ależ oczywiście, że służy! Tu nie ma żadnych wątpliwości! - Listoholik - 21.07.2008 07:22 PM kajman napisał(a):różnice w odbiorze muzyki biorą się w podejściu do niej samej normalnie sobie to wydrukuje i powiesze nad łóżkiem - kajman - 21.07.2008 07:58 PM Listoholik napisał(a):I słusznie. O mędrych wypowiedziach trzeba zawsze pamiętać.kajman napisał(a):różnice w odbiorze muzyki biorą się w podejściu do niej samejnormalnie sobie to wydrukuje i powiesze nad łóżkiem - AKT! - 21.07.2008 08:59 PM kajman napisał(a):Jest zarówno jednym, jak i drugim. W zależności od okoliczności.aaktt napisał(a):Może różnice w odbiorze biorą się w podejściu do samej muzyki. Pewnie dla Ciebie jest (przynajmniej po części) rozrywką, a dla mnie przede wszystkiem nośnikiem wartości duchowych (choć przy okazji może bawić).kajman napisał(a):Sama, szczególnie w dyskotekowym stylu, niczemu nie służy.Ależ oczywiście, że służy! Tu nie ma żadnych wątpliwości! Ale zgodzę się, że elektronika sama w sobie "nośnikiem wartości duchowych" (jak to określiłeś) nie jest. - Listoholik - 21.07.2008 09:33 PM aaktt napisał(a):elektronika sama w sobie "nośnikiem wartości duchowych" nie jest etam, przy Prodigy, usta milczą, dusza śpiewa - saferłel - 21.07.2008 09:58 PM Ale dyskusja ho ho ho No niestety, z naszą elektroniczną koalicją nie wygrasz kajmanie A ja sądzę, że muzyka jak zwykle leży po środku i muzyka jest zarówno nośnikiem wspomnianych wartości duchowych jak rozrywką....sądzę, że to więcej niż naturalne i jasne W każdym razie u mnie często się to łączy... - Listoholik - 21.07.2008 10:10 PM ciekawostka: ja w pewnym momencie ( dziejowym? ) przerzuciłem się z grandżu na elektro - saferłel - 21.07.2008 10:29 PM A ja w pewnym momencie dziejowym przerzuciłem się z popu na: grunge, elektronike, rock, trip hop, post-punk, punk-rock, new wave...sam pop też pozostał - Paweł - 22.07.2008 06:27 AM Muzyka to kwestia gustu... a o gustach i guścikach się nie dyskutuje... ;p 2/10. - saferłel - 22.07.2008 09:18 AM Ja bym nawet napisał 6/60 , ale jak to dobrze, że mam cię na gg i zawsze można coś podrzucić ciekawego no i są chomiki |