Notowanie 76 (17.05.08) - Wersja do druku +- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl) +-- Dział: Personalne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Zamrażarka (/forumdisplay.php?fid=13) +---- Dział: Domowa Lista Przebojów (/forumdisplay.php?fid=27) +---- Wątek: Notowanie 76 (17.05.08) (/showthread.php?tid=1840) Strony: 1 2 |
Notowanie 76 (17.05.08) - saferłel - 18.05.2008 10:10 AM R.E.M. i jego Hollow Man 3 tyg. temu wkroczył jako druga piosenka historii na listę od razu na pierwsze miejsce. Wcześniej tylko Priczersi tego dokonali. I faktycznie, jak na tak niby genialny kawałek posiedzieli na pierwszym 9 tyg.(!) Tym razem R.E.M. nie wytrzymał nawet 1/3 tego okresu. Bo jest Nick Cave, bo jest jego zespół Bad Seeds i bo jest w końcu świetne 8 minutowe More News From Nowhere, które zyskało jeszcze większego blasku dzięki teledyskowi. Drugi numer Nicka dociera do 1 miejsca mojej listy i zrównuje się przez to w klasyfikacji wszechczasów jeśli chodzi o takie statystki ze wspomnianym R.E.M. i The Smashing Pumpkins. A przed nami, a raczej przed moją listą jeszcze najlepsze - Lie Down Here (& Be My Girl). Do tego w poczekalni siedzi już Night Of The Lotus Eaters, ze względu na to, że i do niego powstał klip, choć na singlu spełnia on posadę...nawet nie b-sida. Po prostu jest klip w wersji Extended. Tak dziwnie wymyślili... 3 miejsca dla Coldplay przez co tworzy się piekielnie mocne podium. Jedno jest pewne. Albo będzie ogromny zastój za tydzień, albo bardzo rozległe zmiany. Piszę wciąż o czołówce. Coldplay mało brakło, a już w tym tyg. mogłoby się cieszyć z numeru 1. Ale oni mają kim atakować. Oprócz Violet Hill jest w czołowej 6 także Viva La Vida, a ja nie pamiętam czy kiedykolwiek jakiś jeden artysta miał swoje dwie piosenki w czołowej 6. Do 10 jako jedyna ''nowość'' wstępuje Goldfrapp. Udało się po 5 tyg. Tym razem zostałem dodatkowo zmotywowany według mnie bardzo udanym klipem - GOLDFRAPP - HAPPINESS - i popchnąłem do przodu ten brytyjski duet. Elbow na 10 miejscu. Jak na byłego lidera 6 tyg. w 10 to nie jest jakiś imponujący rezultat. Coś tracę wiarę w ten zespół, ale to chyba tylko dlatego, że mam ochotę na bardziej żywą muzykę...w końcu lato za pasem Ciekawe więc jak poradzą sobie następne numery tej grupy w najbliższym czasie...Raconteurs, któremu nie wróżyłem po pierwszym kontakcie wyjątkowych sukcesów, może owy sukces zaliczyć za tydzień będąc w top....a właściwie już jest w 20 to czego może chcieć więcej. NIN poznałem w czasie wydania ich przedostatniej płyty czyli Year Zero. Zawiodła mnie totalnie. Była nudna i wtórna. Od tego momentu zespół przeszedł metamorfozę, postanowił sam wydawać płyty przez swoje www, dawać je za darmo do zgrania...Rok po premierze Year Zero wydał ambientowy album Ghosts, któregu nawet nie przesłuchałem jeszcze, bo nie mam wolnych 2 godzin (!) by skoncentrować się tylko na jednym albumie w tym czasie. Co ciekawe kolejna cześć Duchów w przygotowaniu. Najnowsze dzieło grupy - The Slip to już bardziej tradycyjny, studyjny album, już ze śpiewem, z singlem promocyjnym, którym właśnie jest Dicipline, którego zaletą jest świetna perskusja i widać efekty. Top 15 zdobyty. Prawie do 15 dostał się już band FF i jego Chłopcy z Make-upem. Bardzo dobry numer, ale też bardzo wtórny, tak sądze. Refren jakby żywcem skądś ściągnięty. Jezusi w top 20. Po 10 latach wrócili z bardzo udanym kawałkiem, który mam nadzieję pojawi się na płycie. Najwyższa nowość to nowy (5 dni liczący dziś) singiel The Cure. On się musi rozkręcić. Uspokajam tych co już by chcieli pisać, czemu jedna z moich 10 największych grup wszechczasów debiutuje poza top 20. Prawdą jest jednak też fakt, że numerowi temu trochę brakuje do perfekcji...ale przypomina mi tak piękne czasy albumu WISH. Gapcie się - THE CURE - THE ONLY ONE. Dalsza 10, zwykle już ''spadkowa'' tym razem przynosi kilka awansów, choć niezbyt spektakularnych. Slow zbliża się do czołówki. Lekko podskoczyli Subways, to samo z MKL-em. Już pobili wynik swojego poprzedniego singla. Carla Bruni została w 30. Ciekawe, więc jak u kajmana sobie poradzi Kolejne nowości to mexykańskie Last Shadow Puppets i Polski produkt z Olsztyna - Big Day. Naprawdę wkręcił mnie ten numer, chociaż mam lekkie zastrzeżenia do dziwnego tekstu w refrenie - ''Obok nas, słodki problem, mały czas'' ? Trochę to dziwne. Ale jest rytmika Coffe And TV, wiec jest super ;] Bardzo lubiani albo nienawidzeni Pudelsi na 37. Pewnie pod ich adresem będzie jakiś komantarz. Majty to ostatnia nowość z 45 miejsca. Jak widać wyjątkowo, chyba pierwszy raz w historii polskie nowości górą ;] A na końcu stawki już R.E.M.,który ma 15 tyg w zestawie z czego 5 spędził na fotelu lidera. Czy punktów mu wystarczy do top 50 wszechczasów...zobaczymy za kilkadziesiąt notowań, w styczniu. W tym tyg. tylko kilka słów do listy płyt. Nie poznałem nic super wielkiego. Liderem jest bardzo dobry krążek, najlepszy nawet w dyskografii grupy LSD. Szkoda, że akurat ostatni w ich karierze. Wysoko ulukowali się Offspring, którzy na początku wydawali mi się głupkami z drzącą mordą ;] Ale jest ok. Big Day dzięki pomocy Jopkologa też dziś mógł znaleźć się na liście. Roxette poznałem kolejne dwie płyty, niestety dość marne. I uwaga na miejsce 9. To z cyklu ''przypominajek'' Curve słuchałem tylko raz i wystarczyłoby to by wejśc na listę. Słuchałem bo nie miałem przy nich dopisanych bardziej szczegółowych ocen i musiałem potem skorygowac tagi na RYM-ie. Ta płyta jest najlepszą ze wszystkich tych z 10. Bliska geniuszu, 5 gwiazdek....Polecam ich bardzo, jeśli ktoś lubi rocka, alternatywnego z mocnym akcentem elektroniki...zresztą to byli jedni z pionierów tego gatunku od których samo Garbage się uczyło i mocno wzorowało ;] - CURVE - HORROR HEAD To ja mykam pisać podziękowania dla księdza. Dziś Bieżmowanie ;] Lista płyt: 01 - Love Spirals Downwards - Flux (1998) 02 - The Offspring - Smash (1994) 03 - Pale Saints - In Ribbons (1992) 04 - Big Day - W świetle i we mgle (1994) 05 - The Futureheads - This Is Not the World (2008) 06 - Orchestral Manoeuvres in the Dark - Architecture & Morality & More (2008) 07 - Garou - Piece of My Soul (2008) 08 - Roxette - Room Service (2001) 09 - Curve - Dopelganger (1992) 10 - Roxette - Tourism (1992) 01. 02. 03. Nick Cave & The Bad Seeds - More News From Nowhere 02. 01. 03. R.E.M. - Hollow Man 03. 08. 03. Coldplay - Violet Hill 04. 03. 06. Interpol - Pioneer To The Falls 05. 04. 09. Radiohead - Nude 06. 10. 02. Coldplay - Viva La Vida 07. 05. 07. dEUS - The Architect 08. 07. 07. Portishead - Machine Gun 09. 11. 05. Goldfrapp - Happiness 10. 06. 06. Elbow - Grounds For Divorce 11. 09. 05. Steve Lukather - Tell Me What You Want From Me 12. 16. 05. The Racounteurs - Salute Your Solution 13. 25. 04. Nine Inch Nails - Discipline 14. 14. 07. Lao Che - Hydropiekłowstąpienie 15. 19. 04. The Wombats - Backfire In The Disco 16. 24. 03. Foo Fighters - Cheer Up Boys (Your Makeup Is Running) 17. 12. 08. Eric Avery & Shirley Manson - Maybe 18. 13. 12. PJ Harvey - The Devil 19. 27. 02. The Jesus And Mary Chain - All Things Must Pass 20. 21. 04. Guillemots - Get Over It 21. 15. 10. Rufus Wainwright - Between My Legs 22. NE. 01. The Cure - The Only One 23. 17. 06. Jarvis Cocker - Heavy Weather 24. 28. 02. dEUS - Slow 25. 18. 06. Rush - The Way The Wind Blows 26. 20. 10. Roisin Murphy - You Know Me Better 27. 33. 02. Muzyka Końca Lata - Chłopaki 28. 22. 11. The Futureheads - The Beginning Of The Twist 29. 30. 03. The Subways - Girls & Boys 30. 29. 11. Carla Bruni - Autumn 31. 23. 08. Travis - Big Chair 32. NE. 01. The Last Shadow Puppets - The Age Of The Understatement 33. NE. 01. Big Day - Jedyny Słodki Problem 34. 26. 12. Lao Che - Drogi Panie 35. 37. 04. Satellite Party - Only Love Let's Celebrate 36. 38. 04. British Sea Power - No Lucifer 37. 31. 09. Porcupine Tree - Normal 38. NE. 01. Pudelsi - Dziewczyny Z Podwórka, Chłopaki Z Mojej Ulicy 39. 32. 08. The Kooks - Always Where I Need To Be 40. 34. 14. The Kills - U.R.A Fever 41. 36. 12. Blonde Redhead - Spring And By Summer Fall 42. 35. 10. David Gahan - Saw Something 43. 41. 07. Supergrass - Bad Blood 44. 40. 05. The Kills - Cheap And Cheerful 45. NE. 01. Waglewski, Fisz, Emade - Majty 46. 42. 05. The Charlatans - You Cross My Path 47. 39. 06. Flykkiler - Fear 48. 45. 09. Editors - Lullaby 49. 44. 15. R.E.M. - Supernatural Superserious 50. 43. 10. The Enemy - This Song ------------------------------------------------------------------------------- 51. 46. 12. Menomena - Rotten Hell 52. 50. 21. Nick Cave & The Bad Seeds - Dig, Lazarus, Dig!!! 53. 49. 14. Lenny Kravitz - Love Love Love 54. 47. 09. Counting Crows - You Can't Count On Me 55. 48. 11. Gnarls Barkley - Run Z listy wypadły: z 51 - IAMX - The Alternative - po 7 tyg. z 52 - The Hooosiers - Worst Case Scenario - po 17 tyg. z 53 - The Raveonettes - You Want The Candy - po 5 tyg. z 54 - Manic Street Preachers - The Second Great Depression - po 16 tyg. z 55 - David Gahan - Deeper And Deeper - po 23 tyg. Re: Notowanie 76 (17.05.08) - AKT! - 18.05.2008 03:39 PM "Viva La Vida" jest extra I Foo Fighters też fajne bardzo. Szkoda, że "Let It Die" nie ma... saferłel napisał(a):03. 08. 03. Coldplay - Violet Hill Bu Za Lenny'ego po łapkach dostać normalnie powinieneś saferłel napisał(a):53. 49. 14. Lenny Kravitz - Love Love Love - saferłel - 18.05.2008 04:07 PM Szkoda, że nie prowadze top 100 to i Let It Die by było pewnie ;] Let It Die w każdym razie jest blisko listy, to mogę napisać i nie trzeba się bać, że żaden ich numer już nie wejdzie na moją listę ;] - AKT! - 18.05.2008 06:51 PM U mnie "Let It Die" w sumie też jeszcze nie weszło do 40, ale systematycznie awansuje Czekam więc - stavanger - 19.05.2008 11:44 AM saferłel napisał(a):06 - Orchestral Manoeuvres in the Dark - Architecture & Morality & More (2008)Czy to jest reedycja? Z tego krążka pochodzi mój numer 437: Joan Of Arc (Maid of Orleans), który oceniłeś na 2,5* A słyszałeś może płytę Dazzle Ships, znajdziesz tam wiele "zakręconych" kawałków - Yacy - 19.05.2008 12:36 PM Tytuł oryginalnej płyty to Architecture & Morality. A to z tego co wiem jest wznowienie ale jakieś koncertowe. To chyba przy Joan Of Arc (Maid of Orleans) wokalista Andy McCluskey wyczyniał tańce na koncertach. Tak mi się przynajmniej wydaje - saferłel - 19.05.2008 04:02 PM Dokładnie mówiąc, jest to płyta Live, gdzie zespół odgrywa wszystkie numeru z tej przełomowej dla nich płyty z 81 roku a także wykonuje wiązankę największych hitów, co ciekawe bez Enola Gay :/ Płyta wyszła na CD i DVD. Zapis z 2007 roku, bo zespół się reaktywował by zrobić tzw Reunion Tour, ciekawe czy planują coś nowego... Co do pytania stavangera - nie słyszałem tej płyty. Znam tylko w całości album z 1985, 91 i 96 roku. - mr.vingoe - 20.05.2008 03:05 AM saferłel napisał(a):41. 36. 12. Blonde Redhead - Spring And By Summer FallDawno mnie tu nie było (mówię ogólnie o forum) i tak od tygodnia sobie brykam, ale w poprzednim notowaniu, które prześledziłem jakoś nie zauważyłem tego nagrania. Za to dostrzegłem teraz i mimo, że spada, to cieszę się, że je tu widzę. Kiedyś to było mój numer 1. saferłel napisał(a):29. 30. 03. The Subways - Girls & BoysRzeczywiście są i u Ciebie, ale nie szaleją na razie, a ja się tu spodziewałem jakiegoś wyższego miejsca - saferłel - 20.05.2008 07:40 AM Liczę na Subways w przyszłośći. W końcu produkuje ich płytę Butch Vig, więc powinno być coś super jak dla mnie i śledzę przez to wszystkie rzeczy nowego, które dzieją się w ich obozie. Na pewno ten numer ma plusa za ciekawą budową jak na konwencję piosenek Indie Rocka. Zobaczymy jak sobie poradzi w przyszłości. A niedługo mam nadzieję będę mieć dostęp do nowego singla Alright i całej płyty All Or Nothing. PS - To Blonde Redhead u mnie też było liderem ;] Może za jakieś 2,3 miesiące wpuszczę jeszcze jeden kawałek z tej płyty na listę. Kapitalna jest 23. - Konrad - 20.05.2008 06:50 PM 32. NE. 01. The Last Shadow Puppets - The Age Of The Understatement - duży plus 38. NE. 01. Pudelsi - Dziewczyny Z Podwórka, Chłopaki Z Mojej Ulicy - a cóż się stało że saferłela przekonało do tego numeru. Czyżby alkohol z chłopakimi z ulicy :?: - saferłel - 20.05.2008 07:15 PM Czemu przekonał? Nigdy do tej pory z tego co pamiętam nie wypowiadałem się o tym numerze w charakterze: podoba się czy nie....ewentualnie w ostatnim czasie napisałem w komentarzu do jakiejś listy, że ten utwór może wejść u mnie na listę ;] - 1981 - 21.05.2008 06:37 AM The Last Shadow Puppets trochę nisko, ale mam nadzieję, że w pierwszej dziesiątce się znajdą! Coldplay jeszcze trochę i będzie szczyt. Na dublet (jedynka i dwójka) raczej jednak nie liczę. Saferłel to nie to samo co Kajman. - ku3a - 21.05.2008 01:06 PM saferłel napisał(a):Wysoko ulukowali się Offspring, którzy na początku wydawali mi się głupkami z drzącą mordą ;] Ale jest oklubie Twoje teksty i Twoje podejscie do muzyki, ale czesto przydaloby Ci sie wiecej pokory . a wokalista tych głupków jest doktorem biologii. saferłel napisał(a):Prawie do 15 dostał się już band FF i jego Chłopcy z Make-upem. Bardzo dobry numer, ale też bardzo wtórny, tak sądze. Refren jakby żywcem skądś ściągniętytaka sobie piosenka. milo sie slucha, nie mam ochoty przelaczyc na cos innego, ale na moja liste nie ma najmniejszych szans. Nick na pierwszym - bardzo sie ciesze, bo podoba mi sie nieporownywalnie bardziej niz poprzedni lider, w ktorym prawde mowiac nie mam pojecia co widzisz (poza nazwą zespolu ). fajnie, ze "Hydro" najwyzej z polskich, ale powinno byc znacznie wyzej . fajnie tez, ze Raconteursi coraz blizej dziesiatki. to takie nagranie, i cala plyta zreszta tez, ktore nie nudzi sie szybko, a wrecz coraz bardziej sie podoba po wielu przesluchaniach, wiec licze na długą kariere. czemu Last Shadow Puppets meksykańskie? ciesze sie z debiutu. a jesli chodzi o pozostale nowosci to bardzo sie ciesze z majtasów i dziwie sie, ze zadebiutowali Pudelsi, bo to raczej... takie sobie nagranie... u Ciebie tez Kooksi juz lecą. a jak stoi "Shine On"? - saferłel - 21.05.2008 01:57 PM 1981 - uznam to ostatnie zdanie za...komplement Kubo, nazwa zespołu (niestety?) często gra dużą rolę, sam oczywiście staram się jak najbardziej obiektywnie w swoim subiektywiźmie na to patrzeć, ale ciężko nie kochać swoich idoli, chociaż zresztą....nie, nie tłumaczę się, bo tylko tłumaczą się Ci co mają coś na sumieniu. Dodam tylko, że bez sensu byłoby tworzenie listy pod artystów. Mnie po prostu bardzo się nowy R.e.M. podoba i tyle i dziękuję im za ten album, bo kto wie jak może być kiedyś. Tak, szczególnie co do częstych moich wypowiedzi związanych z muzyką przydałoby się może trochę pokory, ale w końcu napisałem: WYDAWALI SIĘ BYĆ ;] Smash jest bardzo ok i z pewnością na tym nie skończy się moja przygoda z tą ekipą. Co do Raconteurs mam podobne zdanie. Powoli, ale ciągle w górę. A na samym początku nie był to jakiś szczególny singiel, który się wyróżniał. Takie długo-czasowe rzeczy bardzo lubię ;] Last Shadow brzmi bardzo mexykańsko...no ok hiszpańsko, ciekawe wyprodukowane, jeszcze do tego stylistyka lat 60. Nie wiem jak wy, ale ja to słyszę ;] Kooksi lecą, ale mają mocne zaplecze. Jest jeden kawałek, który ogromnie mi się podoba i wejdzie na moją liste nawet jeśli singlem nie będzie....w co wątpie ;] A Shine On też w samej czołówce płyty, więc to tylko kwestia tygodni jak się pojawi. - ku3a - 21.05.2008 02:35 PM saferłel napisał(a):Last Shadow brzmi bardzo mexykańsko...no ok hiszpańsko, ciekawe wyprodukowane, jeszcze do tego stylistyka lat 60. Nie wiem jak wy, ale ja to słyszę ;]hmm, ja nie slysze, ale zwroce uwage przy nastepnym sluchaniu . saferłel napisał(a):Jest jeden kawałek, który ogromnie mi się podoba i wejdzie na moją liste nawet jeśli singlem nie będziemi sie podoba taki jeden wolniejszy, ale nie pamietam jaki ma tytul. saferłel napisał(a):A Shine On też w samej czołówce płyty, więc to tylko kwestia tygodni jak się pojawi.mi akurat mniej sie podoba. - saferłel - 21.05.2008 02:44 PM Jak zwykle ty to jakieś wolniejsze numery lubicie wszyscy Hehe. Mi się podoba właśnie taki z czadowym riffem. Wszystko brzmi tak poprawnie, indie rockowo dopóki ta gitarka nie wchodzi :] - kleschko - 21.05.2008 08:07 PM 22. NE. 01. The Cure - The Only One Jakoś na razie nie mogę się przekonać do tego utworu 06. 10. 02. Coldplay - Viva La Vida Z każdym przesłuchaniem podoba mi się coraz bardziej 55. 48. 11. Gnarls Barkley - Run Twoje przewidywania się nie sprawdziły i nowym singlem został Go On - saferłel - 21.05.2008 08:12 PM goING ON ....tak czytałem coś na ukmix, ale na wikipedii nadal nie ma uwzględionych zmian...nie wiem w tym momencie jak naprawdę jest, może dwa single równocześnie wydają. Będę wdzięczny za wiarygodne źródło danych. Who's Gonna miał być singlem, ale pewnie zauważyli, że ten Going On świetnie sobie radził na listach przebojów mimo, że singlem nie był. Dużo ściągnięć zaliczył jako plik i chyba dlatego zmienili zdanie. PS - nowe Cure dla słuchacza, który liczy na zachwyt za pierwszym razem to na pewno nie jest dobry utwór - kleschko - 21.05.2008 08:15 PM saferłel napisał(a):że ten Going On świetnie sobie radził na listach przebojówWiem tylko, że do tego utworu jest już oficjalne video - saferłel - 21.05.2008 08:27 PM A więc wypada sobie przypomnieć ten kawałek ;] Może zwojuje jeszcze więcej niż Run...eh coś jest na rzeczy z tym syndromem drugiej płyty. Płyta całościowo (płyta Gnarls oczywiście) dość średniawa, a do tego brak takich pereł jak Smiley Faces czy Gone Daddy Gone. |