Największe forum list przebojów Mycharts.pl
Coldplay - Viva La Vida or Death And All His Friends - Wersja do druku

+- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl)
+-- Dział: Muzyka (/forumdisplay.php?fid=9)
+--- Dział: Nowe albumy (/forumdisplay.php?fid=50)
+--- Wątek: Coldplay - Viva La Vida or Death And All His Friends (/showthread.php?tid=1676)

Strony: 1 2 3 4 5 6


- ku3a - 27.05.2008 10:58 AM

saferłel napisał(a):Dobra, lubię X, nie lubię Y.
a jak wypada "X&Y"? Icon_mrgreen


- prz_rulez - 27.05.2008 11:10 AM

saferłel napisał(a):Zresztą nie wiem co w tym dziwnego. Tworząc jakiś TOP czy cuś trzeba robić porównania międzygatunkowe, w takich sytuacjach nie ma wyjścia
My się musimy z tym co tydzień zmagać, tworząc nasze listy Icon_wink2 Mi na przykład ogromny problem sprawia porównywanie ballad z energetycznymi numerami i przez to te pierwsze mają bardzo niskie loty na P.R.Z.-ce...


- saferłel - 27.05.2008 12:09 PM

Hehe kiedy napisałem tego posta byłem pewny, że ktoś poruszy sprawę X&Y Icon_biggrin, nawet chciałem na wszelki wypadek coś wyedytować Icon_smile...
A X&Y lubię. Ale sądzę, że nowy album będzie zdecydowanie lepszy.


- AKT! - 27.05.2008 01:31 PM

Dlatego właśnie mam wątpliwości czy kiedykolwiek uda mi się stworzyć jakikolwiek własny Top Wszechczasów Icon_lol Zwyczajnie nie potrafię relatywnie porównać utworów z różnych sfer muzyki Icon_frown


- saferłel - 04.06.2008 07:22 PM

A low-quality rip of the album was leaked on June 4, 2008 - informacja z wikipedii. Jestem w trakcie kolekcjonowania płyty...


- kajman - 04.06.2008 08:30 PM

saferłel napisał(a):Jeszcze trzy lata wcześniej tworzyli superambitne Home By The Sea/Second Home By The Sea, a teraz nagrali super pop.
Superambitne? Leciutkie, prościutkie utworki. Ambitne rzeczy to tworzyli do odejścia Hacketta. Polecam np. Seiling England by the pound, żeby posłuchać, jak ambitne rzeczy grał Genesis. Przy tym Home to prawie disco.


- kajman - 04.06.2008 08:32 PM

prz_rulez napisał(a):
Gary napisał(a):No bo sorry, ale przy "Viva la Vida", to "The Hardest Part" wydaje mi się superambitnym nagraniem.
a przy utworach Chopina i Beethovena oba to plastikowy pop Icon_wink2
Nie jestem znawcą muzyki poważnej (klasycznej), ale tak na moje uszy, to ci dwaj panowie też grali sporo łatwiutkiej muzyki.


- saferłel - 04.06.2008 08:34 PM

A ja się nie zgadzam jak się domyślasz Icon_wink Dla mnie doskonale połączyli rozbudowaną formę z przebojowością i świetny tekst do tego. Superambitne to jest przy Invisible Touch - to też wymaga wyjaśnienia, bo wiadomo, że inaczej patrzę na to porównując to Supper's Readdy na przykład. W każdym razie świetny numer. A Seiling uwielbiam Icon_wink

PS - Cemeteries Of London z nowego Colplay super Icon_biggrin


- kajman - 04.06.2008 08:34 PM

aaktt napisał(a):Zresztą nie zawsze ambitne = dobre.
Ale nieambitne prawie zawsze jest niedobre.


- kajman - 04.06.2008 08:39 PM

aaktt napisał(a):
stavanger napisał(a):
aaktt napisał(a):Smutne byłoby dopiero to, gdybyś wsadził ich oboje w te same ramy i zaczął oceniać Icon_wink2
Britney odpadłaby w przedbiegach do przedbiegów Icon_wink2
Właśnie zrobiłeś tę smutną rzecz, opisywaną przeze mnie powyżej Icon_wink2
Skądże! Smutne jest to, że w ogóle nagrywa się tzw. muzykę dla zaspokojenia wymagań tłumu i nazywa się ją muzyką. Celem tworzenia muzyki powinna być muzyka jako taka, a nie robienie kasy.


- saferłel - 04.06.2008 08:44 PM

A co jest ambitne, a co nie? Rozumiem, że ty kajmanie nazywasz nieambitnym tylko to co ci się nie podoba, a reszta to coś ambitnego? W każdym razie przyjęło się błędnie, że amibtne to jest 10 minutowe, rozbudowane granie z 3 zmianami tempa itp...i wtedy twoja definicja byłaby błędna.
Nie da się określić co jest ambitne, a co nie bo mogą z tego różne niedomówienia potem wychodzić. Ja akurat pozwalam sobie tego słowa użyć w takich jasnych i klarownych sytuacjach jak z Genesis.


- saferłel - 04.06.2008 08:47 PM

kajman napisał(a):Skądże! Smutne jest to, że w ogóle nagrywa się tzw. muzykę dla zaspokojenia wymagań tłumu i nazywa się ją muzyką. Celem tworzenia muzyki powinna być muzyka jako taka, a nie robienie kasy.

No tak, ale ktoś to kupuję i uważa, za o wiele lepsze niż inne granie, które dla nas jest jak najbardziej normalne. Dla nich to jest właśnie muzyka...a, że kasa przy tym jest to można tłumaczyć na wiele sposób. Świetne zespoły mają też często dużo kasy. Można by się godzinami kłócić o takie tematy...więc proponuje najlepiej przenieść temat bo to o Coldplay jest dział.

PS - Lost też fajne....i jakby iść za definicją, że ambitne jest to co jest różnorak zbudowane, pomieszane i ma z 3 kompletne zmiany rytmu i melodii - to to jest ambitne i to jak Icon_biggrin


- saferłel - 04.06.2008 09:48 PM

Chciałbym coś napisać o jednym numerze...
42 - początek bardzo spokojny i nastrojowy, fortepian tworzy klimat całej kompozycji, wydaję się z tego tworzyć piękna balladka, ale nie w stylu Coldpayowego grania, potem nagle wchodzi kapitalny motyw, praktycznie znikąd i Coldplay zaczyna brzmieć jak Radiohead! I to Radiohead w świetnej formie. Mocno alternatywne granie, mogłoby na Kid A wejść ;] i znów nagle zmieniamy nastrój i utwór odsłania swoją przebojową część. Klaskany rytm i wesoły fortepian - kapitalne zbudowany utwór, jeden z lepszych jakie w tym roku słyszałem!!

Zapraszam na mojego chomika do działu INNE.


- ku3a - 04.06.2008 09:59 PM

a w Teraz Rocku juz recenzja plyty!


- saferłel - 04.06.2008 10:00 PM

A ja TR dziś zapomniałem kupić bo kasy na anglika nie wziąłem :/ Jutro może nawet sobie zwolnienie z ostatniej lekcji podrobię byle kupić jak najszybciej Icon_razz2...nie no Religia ostatnia, a chcę mieć 6 to nie mogę się księdzu narażać....ale może też lubi Coldplay....


- prz_rulez - 04.06.2008 10:27 PM

saferłel napisał(a):nie no Religia ostatnia, a chcę mieć 6 to nie mogę się księdzu narażać....
Skąd ja to znam? Icon_razz Póki co naraziłem się chyba gościowi z po, bo chce mnie nieklasyfikować Icon_wink2 (to tak na marginesie)
saferłel napisał(a):ale może też lubi Coldplay....
Kto wie, ten co mnie uczy lubi np. SDB Icon_smile2


- abd3mz - 04.06.2008 11:15 PM

prz_rulez napisał(a):Kto wie, ten co mnie uczy lubi np. SDB Icon_smile2
A co to jest SDB?


- kajman - 05.06.2008 12:08 AM

saferłel napisał(a):1. A co jest ambitne, a co nie? Rozumiem, że ty kajmanie nazywasz nieambitnym tylko to co ci się nie podoba, a reszta to coś ambitnego?
2. W każdym razie przyjęło się błędnie, że amibtne to jest 10 minutowe, rozbudowane granie z 3 zmianami tempa itp...i wtedy twoja definicja byłaby błędna.
Znam mnóstwo rzeczy ambitnych, które wcale mi się nie podobają i sporo niezbyt ambitnych, które bardzo lubię.
2. Niekoniecznie, bo znam takie utwory, w których to wszystko jest, a są nudne jak flaki z olejem, bo to nie ambicja lecz tanie efekciarstwo. Znam i perełki mające minutę, góra 2.


- kajman - 05.06.2008 12:09 AM

abd3mz napisał(a):
prz_rulez napisał(a):Kto wie, ten co mnie uczy lubi np. SDB Icon_smile2
A co to jest SDB?
Może Stara Dobra Bigamia? Icon_lol


- abd3mz - 05.06.2008 12:13 AM

Czułem kajmanie, że to wykorzystasz. Icon_razz [A ja jestem ciekawy czy chodzi o SDM czy SBB. Icon_wink2]