MOJA LISTA notowanie 90(178) - 21.09.2012 - Wersja do druku +- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl) +-- Dział: Personalne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Listy poszczególnych użytkowników (/forumdisplay.php?fid=4) +---- Dział: m.volta - GUNNERS TOP (/forumdisplay.php?fid=78) +---- Wątek: MOJA LISTA notowanie 90(178) - 21.09.2012 (/showthread.php?tid=16626) |
MOJA LISTA notowanie 90(178) - 21.09.2012 - marsvolta - 21.09.2012 11:27 AM NOTOWANIE 90(178)
O nowościach: THE BLACK KEYS - LITTLE BLACK SUBMARINE
Od dłuższego czasu zastanawiam się czy tak fantastyczny utwór jak „Dead And Gone” jest czy nie jest oficjalnym singlem. Niektóre źródła mówią, że tak, ale Billboard chyba tego nie potwierdza. Dokładnie mówiąc piosenka nie była tam notowana. I tak na dobrą sprawę „Little Black Submarine” to chyba dopiero trzeci oficjalny singiel z „El Camino”. Wybór trafiony, bo piosenka ma w sobie potencjał na wielki przebój. Pierwsza zwrotka i refren praktycznie akustyczna, no a potem strzał gitar. Taki niby typowy zabieg, a ciągle robi wrazenie. Oczywiście jak się to dobrze zrobi. No, a tak jak pisałem parę tygodni temu przy debiucie „Dead And Gone”, ten zespół naprawdę wie jak i ile i gdzie zamieszać, aby świetny utwór wyszedł. No i oczywiście dalej to podtrzymuję. „El Camino” to bez wątpienia jedna najlepszych płyt 2011 roku. Roku tak dobrego, że nawet nie wiedziałem jak ustawić kolejność swoich ulubionych płyt. Moim marzeniem byłoby oczywiście wydanie na singlu „Sister”. Tylko, dlatego aby szerszy świat muzyczny nie stracił możliwości poznania tak fantastycznej piosenki. THE CRIBS - GLITTERS LIKE GOLD Jeszcze parę lat temu byli ulubieńcami angielskiej prasy. Zwłaszcza „Q” oraz „NME” zachwycali się twórczością grupy z Wakefield. Rosnąca popularność grupy nie sprawiła jednak, że chłopaki spuścili z tonu. Nie nic z tych rzeczy Oni się dopiero rozkręcali, a szczytowym momentem kariery był czas, kiedy Johnny Marr dołączył do zespołu i nagrali razem czwarty album zespołu „Ignore the Ignorant”. Jakby tego było mało cały czas mogę liczyć na wsparcie swojej fanatycznej wręcz publiczności, która potrafiła przyjechać i na polski koncert zespołu parę lat temu nad morzem na lotnisku pewnym. Cały czas nie gasła też aprobata ze strony naczelnych brytyjskich gazet i w zasadzie nie do końca wiadomo, dlaczego chłopaki nie potrafili przebić się do szerszej publiczności. Nie jest też tak, że The Cribs to jakieś tam straszne alternatywne dźwięki, które może i są przez krytyków doceniane, ale w zasadzie to alternatywa. Prawie każdy utwór zespołu to fajna rockowa piosenka, najczęściej z przebojowym refrenem, no a wykonanie zwłaszcza od czasu dołączenia Marr’a pierwsza klasa, bo od tego momentu gitara naprawdę wypełnia te utwory w sposób absolutnie porywający. Gdy pomyśli się o tych piosenkach to oprócz linii melodycznej pod czaszką gra też tak wspaniała partia gitary, a takie przecież piosenki najczęściej zostają hitami na lata i takie utwory się po prostu pamięta. Tyle słowem przydługawego wstępu, a teraz krótko o teraźniejszości! Ta zaś nie jest najbardziej dla The Cribs miła. To znaczy nie wiem jak jest, ale przypuszczam, że skoro taki zespół z takim wsparciem od losu nie może w chociażby małym stopniu nawiązać do sukcesów The Libertines czy Arctic Monkeys to chyba można być trochę rozczarowanym. Paradoksalnie zaś na przekór faktom NME daje nowej płycie zespołu „In the Belly of the Brazen Bull” najwyższą ocenę, jaką do tej pory w tej gazecie dostali 9 na 10 gwiazdek. No to proszę sobie wyobrazić, że takiej oceny to za często się w tym piśmie nie dostaje nawet jak się jest Jack'em Whit'em na przykład. Ostatni raz tyle to chyba za „Icky Thump” dostał, a to już pięć lat temu było. Dlatego zachęcam do zapoznania się z tym albumem „In the Belly of the Brazen Bull”, bo myślę, że naprawdę warto. Dzisiejsza nowość, czyli piosenka „Glitters Like Gold” to idealna wizytówka stylu zespołu. Nie zabrakło charakterystycznej gitary prowadzącej, która od razu zapada w pamięć, oraz doskonałego melodyjnego refrenu, który porywa. Może początek piosenki jest trochę zaskakują, ale te zgrzyty gitar trwają tylko parę sekund i są chyba niezłym kontrastem do jakże ułożonej i miłej piosenki. Na koniec chciałbym dodać, że od dawna chodziło mi po głowie napisanie o The Cribs, bo jest to naprawdę ciekawa historia, że zespół wydawałoby się skazany na sukces, tego sukcesu jednak nie osiąga. Mają, co prawda wierne grono fanów, ale chyba bracia Jarmanowie są za grzeczni. Nie to, co taki Pete Doherty czy bracia Gallagher. I oczywiście takich historii jak z The Cribs jest więcej. Może kiedyś przyjdzie na nie czas. RE: MOJA LISTA notowanie 90(178) - 21.09.2012 - prz_rulez - 21.09.2012 12:27 PM Ostatnia ostoja Killersów na forum. RE: MOJA LISTA notowanie 90(178) - 21.09.2012 - Listoholik - 21.09.2012 04:28 PM marsvolta napisał(a):01 08 THE KILLERS - RUNAWAYS u mnie też w Top 10 RE: MOJA LISTA notowanie 90(178) - 21.09.2012 - dziobaseczek - 21.09.2012 06:27 PM marsvolta napisał(a):THE CRIBS - GLITTERS LIKE GOLDfajnie napisałeś, naprawdę faktycznie niedocenieni marsvolta napisał(a):Moim marzeniem byłoby oczywiście wydanie na singlu „Sister”.zdecydowanie lepszy kawałek i dziwię się wytwórni.. Ale co ja mam do powiedzenia RE: MOJA LISTA notowanie 90(178) - 21.09.2012 - dziobaseczek - 21.09.2012 07:11 PM marsvolta napisał(a):31 ENTER SHIKARI - WARM SMILES DO NOT MAKE YOU WELCOME HEREa to co? Czemu nie ma awansu? RE: MOJA LISTA notowanie 90(178) - 21.09.2012 - Tomekk - 26.09.2012 12:12 PM prz_rulez napisał(a):Ostatnia ostoja Killersów na forum.wypraszam sobie |