DLP - Notowanie 289 (16.06.12) - Wersja do druku +- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl) +-- Dział: Personalne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Zamrażarka (/forumdisplay.php?fid=13) +---- Dział: Domowa Lista Przebojów (/forumdisplay.php?fid=27) +---- Wątek: DLP - Notowanie 289 (16.06.12) (/showthread.php?tid=15636) Strony: 1 2 |
DLP - Notowanie 289 (16.06.12) - saferłel - 17.06.2012 11:50 PM David Byrne & St. Vincent - Who - Wzięli mnie z zaskoczenia. David Byrne, były frontman wpływowej tu i ówdzie formacji Talking Heads oraz Anne Clarke postanowili połączyć siły na krążku ''Love This Giant'', którego premiera nastąpi jesienią tego roku. Jego pierwszy zwiastun został właśnie opublikowany przez wytwórnię 4AD i nosi tytuł ''Who'' (bez znaku zapytania). W ciemno mogłem założyć, iż kolaboracja dwóch artystów z kręgu grania awangardowego nie może wypaść zwyczajnie i nie myliłem się. Poszarpany rytm, saksofony, nieoczywista żonglerka wokalami, plemienne pokrzykiwania niczym ze starych płyt Talking Heads - to wszystko w ciągu nieco ponad trzech minut. ''Who'' doskonale wstrzeliło się w wakacyjną aurę, zapewniając zarówno doznania czysto estetyczne, jak i pobudzając do pracy zmysł odpowiedzialny za wykrywanie potencjalnych przebojów. Cieszy niesamowicie, tym bardziej że jeszcze miesiąc temu nikt nie miał pojęcia o wspólnych planach amerykańskiej pary. Wypada przygotować im już miejsce w podsumowaniu roku.
Hot Chip - Don't Deny Your Heart - Z Hot Chip miałem zawsze jeden fundamentalny problem. Doskonałe single nigdy nie zwiastowały (jak się okazywało po czasie) równie ekscytujących albumów. Próbując podbijać końcoworoczne podsumowania największych szlagierów na DLP, zawsze ''zapominali'' odpowiednio zatroszczyć się o pozycję rodzącej je płyty-matki. I tak od momentu, gdy z chaosu wyłoniło się pierwsze notowanie mojej listy przebojów, gdzieś w grudniu 2006 roku. Dopiero po niemal sześciu latach stwierdzam z ulgą, że najnowsze wydawnictwo Brytyjczyków, ''In Our Heads'', odwraca ten model do góry nogami. Mało roztańczonym, odrobinę ''topornym'' w odniesieniu do standardów listy singlom (''Flutes'', ''Night & Day'') towarzyszy doskonale zbalansowany, zwarty, nadzwyczaj progresywny LP. Z mojej perspektywy zmiana jak najbardziej korzystna. Trącący homo-popem ''Don't Deny Your Heart'' to całkowicie prywatny wybór na promotora ''In Our Heads'', prawdę powiedziawszy jedyny oczywisty i możliwy na dzień dzisiejszy. Reszta kompozycji tworzy raczej nierozerwalny monolit, ale tym będę się już przejmował za 2-3 miesiące. iamamiwhoami - goods - Doskonała płyta pociągnęła za sobą singla również w przypadku Jonny Lee, szwedzkiej piosenkarki odpowiedzialnej za - uwaga - muzyczno-multimedialny projekt iamamiwhoami. Podejrzewam, że większość z Was miała już okazję zetknąć się z tajemniczo zatytułowanymi kompozycjami, które zdobią nie mniej zagadkowe, pełne pierwotnych, wręcz pogańskich elementów teledyski. Uzupełnieniem tego błyskotliwego marketingu jest wypuszczanie w siedmiodniowym odstępie kolejnych singli, co w konsekwencji powoduje, że w muzycznych serwisach nie sposób nie zauważyć obecności Lee. Istotne jednak jest wnętrze. Eksperymentalny cold-synthpop doskonale koresponduje ze skandynawskim temperamentem iamamiwhoami, przywodząc na myśli dokonania The Knife czy Bel Canto. Ponieważ na premierowe nagrania w/w artystów czekamy już nie pierwszy rok, to nie trudno zrozumieć skąd ta nagła popularności krążka ''kin''. Kończące go ''goods'' dzisiaj dodaję do zestawu. Rufus Wainwright - Rashida - Inspirowany latami 70. album Rufusa Wainwrighta ma swoje mniej i bardziej oczywiste oblicza. Ja na razie podążam głównym nurtem, wybierając na trzeci singiel z ''Out of the Game'' miniaturowe, reprezentatywne dla całości ''Rashida''. Podobnie jak nagranie tytułowe, ''Rashida'' odwołuje się do tradycji piosenki ''salonowej''. Pop pod krawatem z całym należnym mu rozmachem, bujną aranżacją (ta elektryczna gitara!), prominentną rolą zespołu wokalnego oraz nieco kabaretowym zacięciem. Rufus Wainwright puszcza oko w stronę pokolenia dzisiejszych pięćdziesięciolatków, ale pozostaje w mainstreamie (5 miejsce w Wielkiej Brytanii). Dwa światy, jeden album. AP. PP. LT. 01. 02. 04. Savages - Husbands 02. 06. 03. Twin Shadow - Five Seconds 03. 01. 05. Little Boots - Headphones 04. 04. 09. Ultravox - Brilliant 05. 03. 08. The Beach Boys - That's Why God Made The Radio 06. NE. 01. David Byrne & St. Vincent - Who 07. 09. 06. Ronika - In Side Out 08. 07. 04. Saint Etienne - When I Was Seventeen 09. 19. 03. Eight And A Half - Go Ego 10. 05. 05. The Tallest Man On Earth - 1904 11. 13. 04. Scissor Sisters - Somewhere 12. 08. 07. Garbage - Sugar 13. 11. 06. Spector - Celestine 14. 14. 03. Slowdance - Boyfriend 15. 26. 02. ∆ - Breezeblocks 16. 12. 06. SpaceGhostPurrp - No Evidence 17. 10. 06. Summer Camp - Better Off Without You 18. 15. 08. Dum Dum Girls - Caught In One 19. 17. 08. Purity Ring - Obedear 20. 22. 11. John Maus - No Title (Molly) 21. 24. 07. Analogue Monsta - Time To 22. 16. 14. Grimes - Circumambient 23. 25. 08. KO KO - Float 24. 18. 09. Little Boots - Every Night I Say A Prayer 25. NE. 01. Hot Chip - Don't Deny Your Heart 26. 20. 10. Killing Joke - Colony Collapse 27. 38. 05. Doldrums - Jump Up 28. 34. 02. Wild Beasts - Loop The Loop 29. 44. 02. Society - All That We've Become 30. NE. 01. iamamiwhoami - goods 31. 21. 07. Metric - Youth Without Youth 32. 29. 10. Frankie Rose - Know Me 33. 27. 14. Masquer - A Crush 34. 32. 12. Garbage - Battle In Me 35. 33. 02. Lemonade - Neptune 36. NE. 01. Rufus Wainwright - Rashida 37. 36. 11. Liars - No. 1 Against The Rush 38. 23. 11. Dirty Projectors - Gun Has No Trigger 39. 40. 11. Screaming Females - Expire 40. 45. 03. Wilco - Dawned On Me 41. 39. 15. Rufus Wainwright - Out Of The Game 42. 41. 05. Passion Pit - Talk A Walk 43. 42. 13. TRUST - Dressed For Space 44. 48. 03. The Vaccines - No Hope 45. 28. 10. 2:54 - Wait/Awake 46. 35. 12. Hot Chip - Flutes 47. 46. 09. Hundred Waters - Boreal 48. 31. 09. St. Vincent - Krokodil 49. 30. 04. Yeasayer - Henrietta 50. 60. 14. Tindersticks - This Fire Of Autumn 51. 47. 15. Garbage - Blood For Poppies 52. 43. 15. Ronika - Automatic 53. 37. 15. Julia Marcell - Echo 54. 52. 22. Chairlift - Amanaemonesia 55. 50. 14. Lotus Plaza - Strangers 56. 55. 10. Art Imperial - Cult Of Love 57. 49. 06. Monika Brodka - Varsovie 58. 51. 12. Ladyhawke - Anxiety 59. 57. 19. Magic Wands - Space 60. 53. 18. School Of Seven Bells - Scavenger 61. 54. 13. Keane - Disconnected 62. 56. 11. Japandroids - The House That Heaven Built 63. 58. 21. Saint Etienne - Tonight 64. 64. 15. Beach House - Myth 65. 63. 16. Cave Birds - In Love From Afar 66. 61. 16. Norah Jones - Happy Pills 67. 59. 09. The Walkmen - Heaven 68. 62. 17. Born Blonde - I Just Wanna Be 69. 65. 20. Chairlift - Sidewalk Safari 70. 66. 20. Django Django - Hail Bop Z listy wypadły: z 67 - Santigold - Disparate Youth - po 16 tyg. (max: 2) z 68 - Perfume Genius - Hood - po 19 tyg. (max: 7) z 69 - Spiritualized - Hey Jane - po 16 tyg. (max: 2) z 70 - Wolfette - Risk For You - po 4 tyg. (max: 39) RE: DLP - Notowanie 289 (16.06.12) - prz_rulez - 17.06.2012 11:58 PM To jeszcze szybciutko skomentuję Savages dobrze rokują, ciekawe, kiedy drugi ich utwór wejdzie na Twoją listę. Cytat:51. 47. 15. Garbage - Blood For PoppiesAle ciąg Julia, widzę, w końcu odpuszcza. No, ale i tak długo się u Ciebie trzymała, u mnie po dwóch tygodniach nie było już śladu po koncercie. Właśnie, kiedy w końcu pojawi się recka? (wiem, sam nie jestem lepszy). No, w sumie Garbage to też bardzo niziutko. U mnie są tak samo długo, co u Ciebie (a nawet chyba jeden dzień dłużej ), a jednak wciąż radzą sobie lepiej, pomimo wiadoej specyfiki mojej listy... No i dwa istotne wyloty: Perfume Genius i Wolfette. Szkoda, że Wolfcia znowu po tak krótkim pobycie. To już chyba naczelna cecha "moich" wykonawców na Twojej liście. RE: DLP - Notowanie 289 (16.06.12) - saferłel - 18.06.2012 12:02 AM prz_rulez napisał(a):To już chyba naczelna cecha "moich" wykonawców na Twojej liście.Tak, najlepiej każdego wykonawcę, który wypada tu po 4-5-6 tyg. nazywaj swoim. Broń poniżanych prz_rulez napisał(a):Savages dobrze rokują, ciekawe, kiedy drugi ich utwór wejdzie na Twoją listę.Soon. RE: DLP - Notowanie 289 (16.06.12) - prz_rulez - 18.06.2012 12:19 AM O nie, nie każdego. Moi byli: Tiga, Wolfette... Nie wiem, czy ktoś jeszcze. W sumie Ronikę też ja Ci polecałem, ale wtedy ją olałeś, więc chyba się nie liczy. RE: DLP - Notowanie 289 (16.06.12) - saferłel - 18.06.2012 12:21 AM Oczywiście. Ręce precz od Roniki, jest absolutnie moim wynalazkiem RE: DLP - Notowanie 289 (16.06.12) - prz_rulez - 18.06.2012 12:25 AM "Gadaj se gadaj, ja tam swoje wiem" RE: DLP - Notowanie 289 (16.06.12) - AKT! - 18.06.2012 12:54 AM Mamy (prawie) trzy wspólne nowości w tym tygodniu - niebywałe! Byrne i Annie faktycznie wystartowali jakoś z zaskoczenia z tym wspólnym projektem; numer ma potencjał, choć to bardziej Twoja para kaloszy. Hot Chip też u mnie się pojawia, choć z innym numerem (stąd to "prawie") - płyty jeszcze nie słuchałem w całości, ale singiel brzmi lepiej niż cokolwiek ze strasznego poprzedniego krążka. iamamiwhoami to jakiś nowy przehajp, ale "goods" zaskakuje naprawdę pozytywnie (albumu również póki co nie znam w całości), więc liczę, że płyta będzie równie zacna. O, Rufusa też jeszcze nie słuchałem w całości, ale ja jestem jeszcze na etapie tytułowego nagrania, więc i na to przyjdzie czas! Nie sądziłem, że Beach Boysi trafią na podium Bardzo pozytywne zaskoczenie Twin Shadow z jednej strony musiał znaleźć się wysoko na DLP, ale z drugiej często bywasz nieprzewidywalny w stosunku do brzmień, które w teorii podpadają pod Twoją szufladkę, więc może nie powinienem wysuwać takich osądów. U mnie tuż pod top 40. Czegoś mi jednak tutaj trochę brakuje. Jest momentami antyprzebojowo, a przecież nie o to chodziło. Trzeba się oswoić z tym numerem, żeby go polubić. Na początku stwarza jedynie fajny klimat, ale melodia jest mało przyjazna. Nowy numer jeden z ciekawości aż sprawdziłem, bo nazwa nic mi nie mówiła. Raczej przyciężki, narwany numer, z fajnymi gitarami i eksperymentalnym zacięciem, ale może trochę za bardzo wykrzyczany, a za mało melodyjny. Wrócę do niego za jakiś czas i ocenię wtedy W sumie mamy 12 wspólnych numerów. Chyba nie jest najgorzej. RE: DLP - Notowanie 289 (16.06.12) - saferłel - 18.06.2012 07:18 AM aaktt napisał(a):numer ma potencjał, choć to bardziej Twoja para kaloszy.Na top 70 powinno i u Ciebie starczyć aaktt napisał(a):płyty jeszcze nie słuchałem w całości, ale singiel brzmi lepiej niż cokolwiek ze strasznego poprzedniego krążkaTo wspomniane przeze mnie, toporne ''Night & Day''. Ma swój urok, świetnie ''działa'' na płycie, ale nie jest tak melodyjne jak ''Don't Deny''. W każdym razie płyta doskonała i mogłoby nawet nie być z niej żadnego singla aaktt napisał(a):iamamiwhoami to jakiś nowy przehajp, ale "goods" zaskakuje naprawdę pozytywnieZdecydowanie przehajp Ale warto. Pojedyncze kompozycje, które trafiały do mnie np. pod koniec tamtego roku (nie umieszczone na tym LP ostatecznie, też wydawane na pojedynczych singlach) były wyraźnie antyprzebojowe i nie sądziłem, że ta pani tak mi się spodoba. Tu w sumie sytuacja podobna jak z Hot Chip - 2,3 kawałki dobre na listę, a reszta do kontemplacji w domowym zaciszu jako 40 minutowy set. Gdyby ten album wydali The Knife, co sugeruję w pewien sposób w opisie, byłby jeszcze bardziej popularny. aaktt napisał(a):Nie sądziłem, że Beach Boysi trafią na podium Icon_surprised Bardzo pozytywne zaskoczenieFakt. Mieli już dwukrotny postój na 14, potem spadek. I nagle w 2-3 tygodnie osiągnęli podium, ale to za sprawą pojawienia się całej płyty. aaktt napisał(a):Twin Shadow z jednej strony musiał znaleźć się wysoko na DLP, ale z drugiej często bywasz nieprzewidywalny w stosunku do brzmień, które w teorii podpadają pod Twoją szufladkęZ poprzedniej płyty był chyba tylko jeden singiel i to bardzo daleko Wcale mi się ''Forget'' nie podobało tak, jak innym osobom z naszego forum.... aaktt napisał(a):Czegoś mi jednak tutaj trochę brakuje. Jest momentami antyprzebojowo, a przecież nie o to chodziło. Trzeba się oswoić z tym numerem, żeby go polubić. Na początku stwarza jedynie fajny klimat, ale melodia jest mało przyjazna....lecz ten numer jest rewelacyjny. Nie wiem, szczerze mówiąc, co w nim nieprzebojowego. Zaczyna się od tąpnięcia ziemi, potem kurs jest kontynuowany. Fajny, emocjonalny wokal, Cure'owe gitarki i ten basowy syntezator, który napędza główny motyw. ''Five Seconds'' błyszczało by na ostatnim krążku Ariela Pinka ....który swoją drogą nagrał jakiś soulowy cover w roli pierwszego singla z nowej pozycji i jakoś nie mogę w niego wejść jeszcze. aaktt napisał(a):Nowy numer jeden z ciekawości aż sprawdziłem, bo nazwa nic mi nie mówiła.Zespół debiutant, właściwie debiutantki. Przyciężki, wykrzyczany, eksperymentalny - wszystko prawda. W moim post-punkowym stylu Pisałem swego czasu, że Savages to obecnie mój numer jeden na liście debiutantów 2012. Drugie nagranie, ''Flying to Berlin'', zapewne jeszcze mniej przyjemne dla kogoś postronnego (moja mama za nimi nie przepada, mówi że posępne oraz zgiełkowate ) już się czai na skok. W internecie krąży plotka, że to nowe JD. Ja bym wolał więcej samodzielności, ale co do poziomu samych nagrań, to nie miałbym obiekcji przed przejęciem spuścizny. RE: DLP - Notowanie 289 (16.06.12) - thestranglers - 18.06.2012 10:06 AM saferłel napisał(a):01. 02. 04. Savages - HusbandsCały Top 3 jest mi nieznany. Chyba zacznę od Twojego byłego lidera, bo dużo o nich się pisze na Forum. saferłel napisał(a):04. 04. 09. Ultravox - BrilliantDomyślasz się że takiej pozycji ten utwór u mnie się nie dochrapie. Do pozazdroszczenia! saferłel napisał(a):44. 48. 03. The Vaccines - No HopeA to dzisiaj piosenka dnia w Trójce. saferłel napisał(a):Z Hot Chip miałem zawsze jeden fundamentalny problem. Doskonałe single nigdy nie zwiastowały (jak się okazywało po czasie) równie ekscytujących albumów. Próbując podbijać końcoworoczne podsumowania największych szlagierów na DLP, zawsze ''zapominali'' odpowiednio zatroszczyć się o pozycję rodzącej je płyty-matki."One Life Stand" słucha się do dzisiaj całkiem miło. I to świadczy o sile tego krążka. Na tyle wielkiej, że nie spodziewam się, żeby nowa płyta przebiła u mnie poprzedniczkę... RE: DLP - Notowanie 289 (16.06.12) - saferłel - 18.06.2012 10:17 AM ''Całkiem miło'' to dosyć mało entuzjastyczne określenie Mi też właśnie słucha się poprzednich 2-3 płyt ''całkiem miło''. A tej już miło bez ''całkiem'' Proszę się nie nastawiać na słabszy album, naprawdę. thestranglers napisał(a):A to dzisiaj piosenka dnia w Trójce.The Vaccines to już komercha, prawdę mówiąc thestranglers napisał(a):Cały Top 3 jest mi nieznany. Chyba zacznę od Twojego byłego lidera, bo dużo o nich się pisze na Forum.Kogo masz na myśli? RE: DLP - Notowanie 289 (16.06.12) - thestranglers - 18.06.2012 10:40 AM saferłel napisał(a):Kogo masz na myśli?No to Little Boots... saferłel napisał(a):''Całkiem miło'' to dosyć mało entuzjastyczne określenieNo ok, "One Life Stand" jest świetną płytą saferłel napisał(a):Proszę się nie nastawiać na słabszy album, naprawdę.uwierz, sentyment robi swoje... RE: DLP - Notowanie 289 (16.06.12) - Szymek79 - 18.06.2012 10:49 AM thestranglers napisał(a):No to Little Boots...to ONA RE: DLP - Notowanie 289 (16.06.12) - prz_rulez - 18.06.2012 10:56 AM Posępne i zgiełkowate, ale bardzo przyjemne! Skoro ja tak piszę, no to wiecie... Coś jest na rzeczy. Swoją drogą - widzę, że cała rodzina Saferłelów żyje muzyką RE: DLP - Notowanie 289 (16.06.12) - dziobaseczek - 20.06.2012 11:09 AM saferłel napisał(a):01. 02. 04. Savages - Husbandsbędą na off Festiwalu wraz z Twilight Sad, niezła piosenka. saferłel napisał(a):Hot Chip - Don't Deny Your Heartjest kilka killerów na tej płycie, też mam swojego faworyta. Super! saferłel napisał(a):36. NE. 01. Rufus Wainwright - Rashidanie podoba mi się totalnie, okropność saferłel napisał(a):30. NE. 01. iamamiwhoami - goodsjak zwykle intrygująca, niezłe. Jest już line up na Offa - pomyśl (nie będzie Purity Ring niestety ) RE: DLP - Notowanie 289 (16.06.12) - thestranglers - 20.06.2012 11:55 AM dziobaseczek napisał(a):Jest już line up na Offa - pomyśl (nie będzie Purity Ring niestetyUuuuu,a co to się stało? Już złapałem ich styl... Jedziecie na wszystkie dni rozumiem? No Wy to z noclegiem w domu RE: DLP - Notowanie 289 (16.06.12) - dziobaseczek - 20.06.2012 12:53 PM thestranglers napisał(a):Jedziecie na wszystkie dni rozumiem? No Wy to z noclegiem w domuna pewno nie będę na wszystkie dni, pomyśle, które dwa dni wybrać, a nocleg mamy rzut beretem To nasz rewir. A co do PURITY - to tak bywa Szkoda, ale Twilight Sad otarły te łzy RE: DLP - Notowanie 289 (16.06.12) - saferłel - 20.06.2012 02:06 PM Ja już wybrałem dni. Ogłoszenie na konferencji prasowej o 15:00 - TVN24 będzie transmitowaĆ RE: DLP - Notowanie 289 (16.06.12) - saferłel - 20.06.2012 03:59 PM Prawdopodobnie pojawię się na festiwalu podczas pierwszych dwóch dni, bo trzeci jakoś mi się nie widzi. Swans i The Twilight Sad jestem w stanie przeboleć, to jednak za mało jak dla mnie. Pozostałe gwiazdy tego dnia (przynajmniej w teorii) nie kręcą mnie, mowa tu o Battles, Malkmusie, Fanfarlo i bardzo wcześnie grających Ty Segall. Rollinsa znam zbyt słabo, chociaż cenię. Pogrubione koncerty to tzw. ''pewniki'' - umrę jak nie zobaczę. Poza tym linia przerywana oddziela koncerty, na których się pojawię od tych, na które być może się wybiorę dla konkretnych artystów (ale nie jest to wielce prawdopodobne). Chodzi o Nerwowe Wakacje w piątek i Kobiety w sobotę. Szczególnie kwestia Kobiet jest raczej przegrana, bo potem nie ma co robić przez dłuuuugi czas aż do występu Other Lives. Dodatkowo w dwóch wypadkach waham się na co pójść, w jednym czy nie zrobić wtedy przerwy na gastronomię i inne pierdoły Druga linia przerywana ponownie oddziela ''pewniki'' od występów, na które może skuszę się w momencie, kiedy dostanę z domu wolną rękę odnośnie powrotu do domu nad ranem A mówiąc precyzyjnie - jeśli będę miał siłę, to zostanę do 4:00, bo akurat wtedy mam busa do Dąbrowy. Myślę, że w piątek jest to całkiem prawdopodobny scenariusz - po północy grają wtedy kolejno artyści godni ''prime time'u'' - Metronomy, Shabbazz, Scott. Generalnie liczę na pobyt na 10-14 koncertach. W najlepszych wypadku, dzieląc koszty, wyjdzie około 12 zł na występ Rozpiska saferłela na OFF Festival: Piątek: 16:10 - Nerwowe Wakacje (scena Trójki) 17:00 - Colin Stetson (scena eksperymentalna) ----------------------------------------------------- 17:50 - Savages (scena Trójki) 18:45 - Kurt Vile & The Violators (scena leśna) 19:40 - Nosowska (scena główna)/King Creosote & Jon Hopkins (scena Trójki)/przerwa 20:45 - Death in Vegas (scena leśna) 22:00 - Chromatics (scena Trójki)/przerwa 23:05 - Mazzy Star (scena leśna) ------------------------------------------------------ 00:10 - Metronomy (scena główna) 01:10 - Shabazz Palaces (scena eksperymentalna) 02:30 - Andy Scott (scena Trójki) 03:30 - Container (scena eksperymentalna) Sobota: 16:10 - Kobiety (scena główna) 17:00 - Tides from Nebula & Blindead (scena leśna)/przerwa 17:50 - Retro Stefson (scena Trójki)/przerwa ------------------------------------------------------- 18:45 - Other Lives (scena leśna) 19:40 - The House of Love (scena Trójki) 20:45 - The Wedding Present - ''Seamonsters'' (scena leśna) 22:00 - Iceage (scena Trójki)/Thurston Moore (scena główna) 23:05 - The Antlers (scena leśna) ------------------------------------------------------- 00:10 - Iggy and The Stooges (scena główna) 01:15 - DOOM (scena leśna) 02:30 - High Places (scena Trójki) 03:00 - Kuedo (scena eksperymentalna) RE: DLP - Notowanie 289 (16.06.12) - AKT! - 20.06.2012 10:52 PM A jak z ołpenerem? Będziesz na New Order? Ja pomyślę nad piątkiem na OFFie, bo wygląda fajnie i naliczyłem siedmiu wykonawców, którzy mnie interesują tylko na podstawie powyższego lajnapu, a to dużo jak na jeden dzień, choć nie ma nikogo mega. RE: DLP - Notowanie 289 (16.06.12) - saferłel - 20.06.2012 11:29 PM aaktt napisał(a):A jak z ołpenerem? Będziesz na New Order? Icon_coolNie Jednak nie chce mi się tego planować i tylko na NO tam jechać. Jednak Off ostatnio nadrobił kilkoma genialnymi ogłoszeniami - Savages, Mazzy Star, Twilight (no ale ich nie zobaczę ). New Order w sumie zagra 9 kawałków, więc to naprawdę się nie opłaca. |