∆ - An Awesome Wave - Wersja do druku +- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl) +-- Dział: Muzyka (/forumdisplay.php?fid=9) +--- Dział: Nowe albumy (/forumdisplay.php?fid=50) +--- Wątek: ∆ - An Awesome Wave (/showthread.php?tid=15491) |
∆ - An Awesome Wave - saferłel - 05.06.2012 07:43 PM ∆ (Alt-J) to pochodzący z Cambridge zespół (indie rock, indie electronic, art pop), którego wydana nakładem Infectious Music debiutancka płyta ''An Awesome Wave'' zadebiutowała właśnie na 19 miejscu UK Chart Company. Warto o nich wspomnieć z dwóch powodów. Pierwszym jest fenomen popularności Alt-J, jeszcze pół roku temu anonimowego kwartetu bez kontraktu. Wystarczyły dwa dobrze dobrane single (''Matilda'' oraz ''Breezeblocks''), żeby ten w gruncie rzeczy mało radiowy projekt zainteresował nie tylko ludzi układających playlistę w BBC Radio 1 (sic!), ale też wyeksportował swoją muzykę daleko poza granice Zjednoczonego Królestwa. Blogosfera zawrzała od porównań do minimalistycznego Radiohead czy bardziej stonowanej wersji Wild Beasts, Tv on The Radio zauważyli nowych znajomych w last-fm-owej zakładce ''similar artists'' przy swoim profilu, a szczególną aktywność w temacie odnotowały polskie serwisy o wiadomej tematyce (z FURS na czele). W podobnym czasie Alt-J trafili również pod mój dach, jednakże ''Matilda'' w oderwaniu od reszty materiału wywarła ''zaledwie'' bardzo przyzwoite wrażenie, dosypując troszeczkę smutku do wiosennej, nastawionej głównie na ''entuzjastyczny pop'' ramówki. I tutaj mógłbym niechcący przekreślić dalszą karierę Brytyjczyków na mojej liście przebojów oraz w płytowym wyścigu szczurów, lecz na szczęście pojawił się drugi powód, dla którego staram się zbudować im dobry PR. To bezcenna, przez wielu poszukiwana i pożądana ''jakość''. Jakość materiału w pełni odzwierciedlająca, niemal w proporcji 1:1, wyjątkowe zainteresowaniem ''trójkątami''. Do dobrych płyt w 2012 roku zdążyłem się już przyzwyczaić, jednak specyficzna, niedająca się łatwo okiełznać twórczość tych debiutantów (co należy bezustannie podkreślać, bo przez to efekt końcowy budzi tym większy podziw) karze się dwukrotnie zastanowić zanim odłoży się ''An Awesome Wave'' na półkę, wystawiając wpierw jak najbardziej pochlebną notę. Proces dedukcyjny prawdopodobnie zakończy kolejny odsłuch (w momencie pisania tej notki zaczynam piąty spin z rzędu!).
Długi to był wstęp, długa zapowiedź. Tak trzeba. Buduję napięcie powoli, ponieważ dokładnie tego doświadczycie u Alt-J. Kluczem do poznania się na ich twórczości jest cierpliwość oraz pewna pokora, z jaką wypada przyjąć na siebie ciężar ''An Awesome Wave'', bowiem dzieło to do najłatwiejszych nie należy. Niby pop, ale jakiś taki bardziej wysublimowany, połamany, trudny do objęcia za jednym zamachem. Wszelkie haczyki stanowią tu wszakże niewątpliwe atuty. Wspaniała akustyka, przejrzysta, pozwalająca ''wyszaleć się'' każdej zagranej nutce produkcja oraz nieprzeciętna warstwa/gra wokalna (w wersji a capella to wciąż byłby intrygujący zestaw piosenek) odróżniają ''An Awesome Wave'' od niemal każdej tegorocznej propozycji. Oszczędność środków połączona z dosyć markotnym usposobieniem autorów (piosenki o śmierci, piosenki o rozłące, piosenki o strachu) powodują, iż na albumie nie znajdziemy ''hitów z torebki w pięć minut''. Oprócz wymienionych wyżej singli-przepustek, uwagę zwrócić powinien przede wszystkim utrzymany w konwencji późnego Radiohead ''Tessellate'' oraz zamykający LP ''Taro'', przejmujący kandydat na ''największego mazgaja roku''. Reszta to już subiektywny zachwyt poszczególnych osób. Oczywiście tego typu pozycje aż się proszą o zdawkowe, fragmentaryczne potraktowanie i wrzucenie do bezdennego worka z napisem ''nudy'', no ale prawdę mówiąc...po to tu właśnie jestem i się produkuję
I jeszcze słowo wyjaśnienia odnośnie nazwy. Dlaczego ''trójkąt''? Jeśli ktoś ma komputer typu MacBook, ten powinien teraz wcisnąć klawisze ''alt'' i ''j''. Działa? To tylko wierzchołek tajemnicy. Tak naprawdę chodzi o symbol matematycznej delty, który oznacza ''zmianę''. Ja odbieram deltę Alt-J jako znak ich zmienności w muzyce, jaką komponują. Wiele się w niej dzieje, wiele zmienia, przekształca, zaskakuje... Tracklista: 01. Intro 02. ❦ (Ripe & Ruin) 03. Tessellate 04. Breezeblocks 05. ❦ (Guitar) 06. Something Good 07. Dissolve Me 08. Matilda 09. Ms 10. Fitzpleasure 11. ❦ (Piano) 12. Bloodflood 13. Taro RE: ∆ - An Awesome Wave - saferłel - 02.11.2012 12:33 AM Z nieukrywaną przyjemnością chciałbym ogłosić, że zespół Alt-J został wyróżniony statuetką Mercury Prize za najlepszy brytyjski album tego roku, ''An Awesome Wave''. RE: ∆ - An Awesome Wave - thestranglers - 02.11.2012 02:46 PM WOW, to jest news! Po tym jeszcze jak Listoholik ogłosił swoje przymiarki do Listy Roku to widać że mamy do czynienia z wiekopomnym dziełem. RE: ∆ - An Awesome Wave - bugman - 02.11.2012 11:49 PM świetna ta płyta od początku do końca RE: ∆ - An Awesome Wave - thestranglers - 19.11.2012 06:10 PM 10 grudnia trafia do sklepów reedycja singla "Matilda". Nawet nie wiedziałem że wymyślili taki fajny wygląd winyla przy okazji premierowego wydania: RE: ∆ - An Awesome Wave - adik 303 - 19.11.2012 06:51 PM Ale fajne RE: ∆ - An Awesome Wave - thestranglers - 28.12.2012 11:45 AM No i stało się! Dziś Piosenką Dnia w "Trójce" Something Good! RE: ∆ - An Awesome Wave - prz_rulez - 12.03.2013 01:39 AM Uwaga, uwaga, są jajeczka. "Matilda" zadebiutowała na francuskiej liście singli na SZÓSTYM miejscu. |