Największe forum list przebojów Mycharts.pl
2000-2013: PODSUMOWANIE 24 LAT LISTY (aktualizacja 2024) - Wersja do druku

+- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl)
+-- Dział: Personalne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Dział: Listy poszczególnych użytkowników (/forumdisplay.php?fid=4)
+---- Dział: A.40 (/forumdisplay.php?fid=80)
+---- Wątek: 2000-2013: PODSUMOWANIE 24 LAT LISTY (aktualizacja 2024) (/showthread.php?tid=14676)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15


RE: 2000-2012: PODSUMOWANIE 12 LAT LISTY - AKT! - 28.10.2012 05:38 PM

[Obrazek: 86.png]
#86. Alicia Keys, "You Don't Know My Name" (2003)
Pts.: 2724.5 Wks.: 37 Peak: 1 Entry: 12/06/2003
*20-1-1-1-2-1-4-5-4-5-5-6-5-5-8-7-5-7-10-12-14-30-34-44-44-47-50-57-62-68-73-68-79-73-86-91-91


Jeśli o mnie chodzi to z Alicją, wszystko tak naprawdę zaczęło się od tego nagrania. Co prawda wszystkie single z debiutu były u mnie na liście, czasem nawet z dobrymi wynikami, ale to nie były utwory, które rzuciłyby mnie na kolana. Do czasu tego nagrania. Po pierwszym odsłuchu w Trójce wręcz zaniemówiłem! Momentalnie kupiłem płytę, która okazała się być bezwzględnie najlepszą w karierze Keys, a na mojej liście wyczarowała jeszcze trzy inne przeboje. "You Don't Know" było zresztą w pewnym momencie w mojej pięćdziesiątce piosenek wszech czasów.






RE: 2000-2012: PODSUMOWANIE 12 LAT LISTY - AKT! - 28.10.2012 05:47 PM

[Obrazek: 85.png]
#85. Ciara featuring Petey Pablo, "Goodies" (2004)
Pts.: 2737.5 Wks.: 43 Peak: 1 Entry: 07/03/2004
*76-67-59-55-50-35-28-22-20-17-12-10-9-1-1-1-1-2-3-10-12-14-20-28-28-31-36-45-55-60-55-62-58-54-56-59-66-76-77-82-91-83-96


Debiutancki singiel Ciary, która, jakoś tak się złożyło, od samego początku zwróciła moją uwagę. Przez krótką chwilę prowadziłem nawet jej fansite, choć płyty Goodies (ani żadnej innej płyty Ciary) nigdy nie kupiłem. Przy kolejnych albumach miała u mnie nieco pod górkę, ale w 2005 na mojej liście nie miała sobie równych. Minimalistyczny beat, umiarkowanie dobry, ale wówczas całkiem popularny raper na featuringu i brzmiąca świeżo i przebojowo, a także, a może nawet przede wszystkim seksowna Ciara w teledysku. To musiał być hit!






RE: 2000-2012: PODSUMOWANIE 12 LAT LISTY - Szymek79 - 28.10.2012 05:56 PM

aaktt napisał(a):#86. Alicia Keys, "You Don't Know My Name" (2003)
a to akurat był u mnie najmniejszy przebój z czterech singli z tej płyty

aaktt napisał(a):#85. Ciara featuring Petey Pablo, "Goodies" (2004)
wszystkie 3 pierwsze jej single były u mnie ale najlepiej poradziło sobie "Oh" docierając do 18 miejsca. Za to największym przebojem póki co jest duet z Justinem a jeszcze lepiej wypadała na gościnnych występach u Enrique.Icon_wink


RE: 2000-2012: PODSUMOWANIE 12 LAT LISTY - AKT! - 28.10.2012 06:00 PM

[Obrazek: 84.png]
#84. Missy Elliott featuring Ciara & Fat Man Scoop, "Lose Control" (2005)
Pts.: 2745.5 Wks.: 32 Peak: 1 Entry: 04/16/2005
*84-68-47-33-26-13-6-5-4-4-4-4-3-1-1-1-1-1-1-2-2-2-3-6-7-12-19-41-55-62-69-97


Począwszy od "4 My People" w 2001 roku, Missy Elliott miała u mnie na liście szereg przebojów, z których aż siedem(!) trafiło na szczyt listy. Miała tylko pecha o tyle, że jej kawałki, zazwyczaj na srogich, mocno freakowych beatach od Timbalanda atakowały intensywnie, ale na krótko. Z tego też powodu "Lose Control", sześciokrotny lider, to jedyny z jej siedmiu, który trafił do setki podsumowania. Numer pomimo tego, że od jego wydania upłynęło już 7 lat, nadal brzmi bardzo świeżo, jak zresztą duża część repertuaru szalonej raperki.






RE: 2000-2012: PODSUMOWANIE 12 LAT LISTY - prz_rulez - 28.10.2012 06:03 PM

U mnie z kolei "Goodies" poradziło sobie, podobnie jak "1, 2 Step" średnio, pomimo tego, że od początku utwór wydawał mi się specyficzny (w tym pozytywnym sensie). Być może wpływ na to miało zmęczenie (jeszcze) dominacją "czarnej muzyki" na liście Billboardu.
A, i Szerylki też były, ale bez spektakularnych sukcesów. "Love Is Free" to już w ogóle Icon_wink


RE: 2000-2012: PODSUMOWANIE 12 LAT LISTY - AKT! - 28.10.2012 06:16 PM

[Obrazek: 83.png]
#83. Linkin Park, "Numb" (2003)
Pts.: 2748.5 Wks.: 38 Peak: 1 Entry: 08/02/2003
*39-26-3-2-1-1-6-6-1-5-4-5-7-16-30-42-49-38-33-32-48-53-45-24-23-45-41-29-29-40-37-41-36-41-50-84-79-91


Szczerze mówiąc obwiałem się tego, że któreś z nagrań Linkin Park, w pewnym momencie podstawówki mojego ulubionego zespołu, przełamie granicę punktową i wejdzie do top 100 podsumowania. Nie wiem dlaczego najbardziej obawiałem się jednak "In the End", zupełnie zapominając o "Numb", które nie tylko, w przeciwieństwie do "End" trafiło na szczyt, ale miało niesamowicie długi staż na liście. O ile jeszcze z tych dynamicznych numerów LP, do niektórych wracam z przyjemnością, to "End" i "Numb" uważam za jedne z najgorszych ballad rockowych minionej dekady.






RE: 2000-2012: PODSUMOWANIE 12 LAT LISTY - Szymek79 - 28.10.2012 06:28 PM

aaktt napisał(a):#84. Missy Elliott featuring Ciara & Fat Man Scoop, "Lose Control" (2005)
nie wiem jak to się stało ale tego nagrania u mnie nie było, moje ulubione nagranie Missy ze wspołpracy Timbo to zdecydowanie "Get Ur Freak On"

aaktt napisał(a):#83. Linkin Park, "Numb" (2003)
w takich podsumowaniach wychodzą błędy młodości jak widzę Icon_wink ja tam akurat z tego bardzo się cieszę

Ps. Stranglers czekam na twoje podsumowanie wszystkich list ale uwzględniające top40 myślę że mogło by być to pyszne zestawienie.Icon_smile


RE: 2000-2012: PODSUMOWANIE 12 LAT LISTY - AKT! - 28.10.2012 07:36 PM

Szymek79 napisał(a):moje ulubione nagranie Missy ze wspołpracy Timbo to zdecydowanie "Get Ur Freak On"
ja akurat nigdy nie przepadałem za tym numerem; zresztą nie znałem jeszcze Elliott, gdy to było singlem; pierwszym, które trafiło do mnie na listę było "One Minute Man" Icon_wink


RE: 2000-2012: PODSUMOWANIE 12 LAT LISTY - Tomekk - 29.10.2012 09:17 AM

Co tak hejtujesz to "Numb", u mnie tego nie było, a bardzo żałuję. U Ciebie sytuacja odwrotna Icon_razz


RE: 2000-2012: PODSUMOWANIE 12 LAT LISTY - thestranglers - 29.10.2012 01:45 PM

Szymek79 napisał(a):Ps. Stranglers czekam na twoje podsumowanie wszystkich list ale uwzględniające top40 myślę że mogło by być to pyszne zestawienie
Oj, chyba to ponad moje siły, póki co w zeszłym roku zaprezentowałem listę uwzględniającą lata 2003-2011 (wliczając punkty z Top20), którą sukcesywnie będę uzupełniał o utwory z tej dekady.


RE: 2000-2012: PODSUMOWANIE 12 LAT LISTY - Szymek79 - 29.10.2012 02:55 PM

thestranglers napisał(a):Oj, chyba to ponad moje siły, póki co w zeszłym roku zaprezentowałem listę uwzględniającą lata 2003-2011 (wliczając punkty z Top20), którą sukcesywnie będę uzupełniał o utwory z tej dekady.
takie podsumowanie 1200 notowań twojej listy fajnie byłoby zobaczyć myślę że by było bardzo interesujące i różnorodne. Masz jeszcze 20 tygodni na liczenie.Icon_wink


RE: 2000-2012: PODSUMOWANIE 12 LAT LISTY - thestranglers - 29.10.2012 04:57 PM

Szymek79 napisał(a):takie podsumowanie 1200 notowań twojej listy fajnie byłoby zobaczyć
Hehe, ale mnie bierzesz, ale wiesz co, podsumowanie 1250 notowań też brzmi dobrze, a byłoby mimo wszystko bardziej realne Icon_wink


RE: 2000-2012: PODSUMOWANIE 12 LAT LISTY - adik 303 - 29.10.2012 06:30 PM

Linkin Park i Alicia na plus Icon_smile


RE: 2000-2012: PODSUMOWANIE 12 LAT LISTY - AKT! - 29.10.2012 11:47 PM

[Obrazek: 82.png]
#82. Kylie Minogue, "Can't Get You Out of My Head" (2001)
Pts.: 2750.5 Wks.: 28 Peak: 1 Entry: 09/15/2001
*27-17-12-11-6-4-3-1-1-1-1-1-1-2-3-2-5-4-2-7-8-11-16-19-20-23-X-*28-39


I to by było na tyle jeśli chodzi o Kylie na mojej liście. Trzy pozycje w top 100 to i tak o dwie więcej niż sam wcześniej mógłbym przewidzieć. Największy przebój w karierze jest jednocześnie największym u mnie - całkiem sprawiedliwie. W końcu sześć tygodni na szczycie piechotą nie chodzi, a szaleństwo jakie panowało na punkcie tego numeru pod koniec 2001 roku pamiętam po dziś dzień, jakby to było wczoraj. Co tu dużo mówić - świetny popowy numer.






RE: 2000-2012: PODSUMOWANIE 12 LAT LISTY - AKT! - 30.10.2012 12:01 AM

[Obrazek: 81.png]
#81. Mary J. Blige, "We Ride (I See the Future)" (2007)
Pts.: 2758.5 Wks.: 32 Peak: 2 Entry: 11/11/2006
*18-14-9-4-4-4-3-3-3-3-2-4-5-7-9-16-15-13-12-6-5-10-12-15-16-18-27-32-35-48-60-74


Mary J. Blige nie miała nigdy u mnie łatwo. W zależności od utworu potrafiła zdobywać wielkie przeboje, ale też zaliczać ogromne flopy. "We Ride" było jednym z takich nieoczekiwanych przebojów, zarówno wtedy w 2006 roku, jak i teraz przy podsumowaniu 12 lat. Na pewno w mojej świadomości nie jest o największy hit Mary na mojej liście, a ten - "Love @ 1st Sight" - znalazł się niestety znacznie poniżej pierwszej setki, na #299. "We Ride" to jednak niezmiennie jeden z tych (w sumie niewielu) utworów MJB, które lubię i rzadko, bo rzadko, ale wracam do niego z przyjemnością sentymentem.






RE: 2000-2012: PODSUMOWANIE 12 LAT LISTY - adik 303 - 30.10.2012 12:15 AM

Kylie Icon_biggrin


RE: 2000-2012: PODSUMOWANIE 12 LAT LISTY - Szymek79 - 30.10.2012 12:21 AM

aaktt napisał(a):#82. Kylie Minogue, "Can't Get You Out of My Head" (2001)
i znowu KylieIcon_eek u mnie raczej tak wielkiej kariery chyba nigdy by nie zrobiła

aaktt napisał(a):#81. Mary J. Blige, "We Ride (I See the Future)" (2007)
Mary niestety moje jej ulubione utwory wylansowała przed powstaniem mojej listyIcon_sad, a najbardziej chyba sobie cenię obecnie "I'll Be There" i "No More Drama".


RE: 2000-2012: PODSUMOWANIE 12 LAT LISTY - prz_rulez - 30.10.2012 09:29 AM

aaktt napisał(a):zresztą nie znałem jeszcze Elliott
No proszę, znałem ją przed Tobą, a to przecież Ty jesteś wielkim zwolennikiem "czarnej muzy" Icon_smile
aaktt napisał(a):O ile jeszcze z tych dynamicznych numerów LP, do niektórych wracam z przyjemnością, to "End" i "Numb" uważam za jedne z najgorszych ballad rockowych minionej dekady.
To przykre, gdy zaczyna się nienawidzić utwory ze swojego dzieciństwa.
Ja wciąż uważam ten utwór za głęboki (okej, powiedziałbym, że są utwory głębsze tekstowo, ale tu chodzi mi raczej o głębię i intensywność emocji), jednakże, niestety lub stety, nie jestem go już w stanie poczuć tak, jak kiedyś. Może to i lepiej, bo ten utwór pochodzi z niezbyt przyjemnych dla mnie czasów.
aaktt napisał(a):W końcu sześć tygodni na szczycie piechotą nie chodzi, a szaleństwo jakie panowało na punkcie tego numeru pod koniec 2001 roku pamiętam po dziś dzień, jakby to było wczoraj. Co tu dużo mówić - świetny popowy numer.
To w końcu popowy czy klubowy? Icon_wink2
U mnie były "tylko" dwa numery jeden, bo był to czas dominacji "I'm A Slave 4 U" Britnejki (tak, wtedy jeszcze byłem jej szalonym fanem). Jednakże w podsumowaniu wszech czasów ma całkiem imponujący wynik (ale co się dziwić, dwadzieścia kilka tygodni w pierwszej dziesiątce)


RE: 2000-2012: PODSUMOWANIE 12 LAT LISTY - AKT! - 30.10.2012 12:20 PM

prz_rulez napisał(a):To przykre, gdy zaczyna się nienawidzić utwory ze swojego dzieciństwa.
nienawiść to za dużo powiedziane; wyrosłem po prostu zupełnie i po latach oceniając te numery na chłodno nie widzę niczego, co mogłoby mi się podobać, tyle

prz_rulez napisał(a):No proszę, znałem ją przed Tobą, a to przecież Ty jesteś wielkim zwolennikiem "czarnej muzy" Icon_smile
tzn. pewnie ją kojarzyłem, ale nie ujęła mnie na tyle, by trafić na listę; zresztą ja wtedy miałem mocno ograniczony dostęp do mediów, bo jeszcze nie miałem kablówki

prz_rulez napisał(a):To w końcu popowy czy klubowy? Icon_wink2
w niektórych przypadkach klubowy może być podkategorią popowego ^^

Szymek79 napisał(a):i znowu KylieIcon_eek u mnie raczej tak wielkiej kariery chyba nigdy by nie zrobiła
to już ostatnia Icon_wink


RE: 2000-2012: PODSUMOWANIE 12 LAT LISTY - AKT! - 30.10.2012 12:37 PM

[Obrazek: 80.png]
#80. Christina Aguilera, "Ain't No Other Man" (2006)
Pts.: 2760.5 Wks.: 30 Peak: 1 Entry: 06/03/2006
*1-1-1-1-1-2-2-3-2-3-4-5-8-11-16-20-21-21-23-24-23-21-23-24-25-31-27-31-31-36


Debiut na szczycie i spędzonych tam pięć tygodni z rzędu to dopiero początek. Kolejny singiel "Hurt", nie tylko powtórzył ten sam wyczyn, ale poprawił go o trzy tygodnie. Niestety w związku z krótszym stażem (25 tygodni) znalazł się tuż pod top 100 na #115. Te czasy już nigdy nie wrócą - obecnie nie widzę podstaw muzycznych by Aguilera mogła jeszcze zadebiutować na szczycie. Gdyby jakikolwiek jej kawałek jeszcze kiedyś znalazł się na pierwszym miejscu, to i tak byłoby wiele. Ale tak to jest - muzyka i czasy się zmieniły i trochę się rozminęliśmy. Back to Basics to bez wątpienia jej najlepsza płyta, wysmakowana, dopracowana, z fajnymi melodiami, aranżami i odniesieniami do czasów, gdy muzyka była po prostu lepsza.