The Twilight Sad - No One Can Ever Know - Wersja do druku +- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl) +-- Dział: Muzyka (/forumdisplay.php?fid=9) +--- Dział: Nowe albumy (/forumdisplay.php?fid=50) +--- Wątek: The Twilight Sad - No One Can Ever Know (/showthread.php?tid=14133) |
The Twilight Sad - No One Can Ever Know - saferłel - 21.01.2012 11:17 PM Szkocki indie-shoegaze'owy kolektyw The Twilight Sad powraca z trzecim studyjnym krążkiem, który z pomocą wytwórni Fat ukaże się 6 lutego. Zgodnie z zapowiedziami muzyków, płyta jest pewnym odejściem od ideologii ''wall of sounds'' na rzecz mroczniejszego, bardziej industrialnego brzmienia. Artystami-inspiratorami zostali tym razem Cabaret Voltaire, Public Image Ltd, Can, Liars oraz Autechre. Wczesne recenzje sugerują, że muzyka z ''No One Can Ever Know'' przypomina połączenie ''The Holy Bible'' Manic Street Preachers z ''The Downward's Spiral'' Nine Ich Nails. Singlem promującym wybrano kawałek ''Another Bed''. 01. Alphabet 02. Dead City 03. Sick 04. Don't Move 05. Nil 06. Don't Look at Me 07. Not Sleeping 08. Another Bed 09. Kill It in the Morning RE: The Twilight Sad - No One Can Ever Know - bugman - 21.01.2012 11:36 PM 2 kawalki znam i jest dobrze wiec z przyjemnoscia plyty poslucham RE: The Twilight Sad - No One Can Ever Know - dziobaseczek - 23.01.2012 07:29 AM The Holy Bible i The Downward's Spiral w jednym połączeniu! Same recenzje po prostu nie pozwalają mi być obojętnym. Zresztą wykroiłem kawałek Sick na swoją listę i jest niesamowity,a przecież u Furbula jest niesamowity Another Bed, uwielbiam takie brzmienia i cieszę się, że napisałeś o tej płycie, ponieważ czuję, że nie zabraknie jej w posumowaniach roku 2012 u każdego miłośnika muzycznej alternatywy. RE: The Twilight Sad - No One Can Ever Know - bugman - 23.01.2012 12:57 PM plyta juz wyciekla ale jeszcze jakosc dosc slaba RE: The Twilight Sad - No One Can Ever Know - saferłel - 23.01.2012 01:29 PM Mi się podoba bardziej i bardziej z każdym kolejnym odsłuchem. To jednak ciężka muzyka i boję się, że ludziom zabraknie cierpliwości, by wgłębić się w nią do końca. Problem może tkwi w fakcie, że nowy singiel przyćmiewa przebojowością resztę materiału, który swoje walory chowa trochę głębiej i nie są one tak wyraźne odczuwalne podczas pierwszego odsłuchu. ''No One Can'' wydaje się pod tym względem dosyć koncepcyjnym dziełem. Na razie 6,6/10. |