Największe forum list przebojów Mycharts.pl
Miszmasz - Notowanie 79 (31.12.2011) - Wersja do druku

+- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl)
+-- Dział: Personalne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Dział: Zamrażarka (/forumdisplay.php?fid=13)
+---- Dział: Miszmasz (/forumdisplay.php?fid=134)
+---- Wątek: Miszmasz - Notowanie 79 (31.12.2011) (/showthread.php?tid=13939)



Miszmasz - Notowanie 79 (31.12.2011) - pabloyd - 03.01.2012 12:58 PM

W ostatnim w roku 2011 notowaniu mam 4 nowości płytowe.

Najwyżej, i to zdecydowanie, debiutuje Closterkeller. Najnowsza płyta pt. „Bordeaux” nie zawodzi. Closterkeller cały czas jest w dobrej formie. Mogłaby to być nawet nowość na pierwszym, gdyby nie to, że by to osiągnąć na mojej liście, płyta musi dominować zdecydowanie w pierwszym tygodniu swojego, dla mnie istnienia. Tak, w przypadku albumu Closterkeller nie było w tym tygodniu, więc „tylko” debiut na czwartym. Z tej płyty na liście utworów pojawia się w tym tygodniu wielka trójca: „Serce”, „Kręgi czerwone” i „Fala”. Są to trzy najwyższe nowości na liście utworów.

Drugą nowością jest Augustana. Amerykański zespół, który poznałem dopiero w tym roku, szperając kilka miesięcy temu po forum. Płyta pod tym samym tytułem co nazwa zespołu jest po prostu bardzo dobra. Każdy utwór jest fajny i słucha się jej świetnie. Jest bardzo równa poziomem, nie ma słabych punktów, choć nie ma też wielkich hitów na moją listę. Na listę utworów wybrałem „Hurricane”, tylko nie mogę sobie przypomnieć (jednak alkohol zabija komórki w mózgu) jaki starszy utwór mi on przypomina Icon_wink . Polecam tą płytę Augustany wszystkim, którzy jej jeszcze nie znają, a lubią pop-rock na wysokim poziomie (chyba już większość z moich czytelników wie mniejwięcej co przez to rozumiem Icon_smile ). Wyszukiwarka no forum wskazuje, że bardzo mało osób miało coś z tej płyty na liście, co mnie bardzo dziwi. Na koniec jeszcze w ramach kontrowersji dodam, że album Augustany jest o niebo lepszy od nowego Coldplay, który już 3 razy słuchałem i nie mam na razie żadnych powodów by go na listę albumów wprowadzać.

Kolejną nowością jest Richard Page z albumem „Peculiar Life”. Płyta wydana już rok temu, jednak dopiero teraz trafia do mnie i na listę. Bardzo przyjemna muzyka z pewnością będzie zyskiwać z kolejnymi odsłuchami. Na listę utworów wprowadzam „The truth is beautiful”.

Razem z nową płytą Richarda Page’a przesłuchałem również, wydany przez jego wytwórnię, album jego zespołu, czyli Mr. Mister. Płyta pt. „Pull” została nagrana ponad 20 lat temu, ale nigdy wcześniej nie została wydana. W sumie album jest przeciętny, ale wystarczająco przyjemny by wpaść z krótką wizytą na miszmasz. A Mr. Mister to ciekawy zespół był. Poza niezapomnianym hitem „Broken wings”, warto też wiedzieć, że grali w nim bardzo dobrzy i cenieni instrumentaliści, m.in.: Pat Mastelotto na perkusji (od 1994 roku członek King Crimson) oraz Trevor Rabin na gitarach (grający na płytach Yes, zastępując Steve’a Howe).

Na liście utworów jeszcze jedna nowość. Debiutuje Rumer, która święciła u mnie triumfy ze swoją debiutancką płytą. Tym razem pojawia się nagranie filmowe pt. „I believe in you”.

Na szczycie listy albumów znalazł się Kenny Wayne Shepherd Band i płyta „How I Go”. Oj kawał dobrego gitarowego rzemiosła prezentuje na tej płycie Kenny Wayne Shepherd, tak więc całkowicie zasłużenie szczytuje na liście albumów.

W pierwszej dziesiątce albumów aż 5 polskich płyt Icon_smile . Nie jest to jednak rekord, bo ten wynosi 6 i został ustanowiony w styczniu tego roku i utrzymany przez cały miesiąc. No tak, ale wtedy to były świetne płyty w top-10. Teraz tylko Closterkeller nawiązuje poziomem do tamtych. Reszta nie ma szans nie tylko na szczyt miszmasza, ale nawet na to by w tej dziesiątce pobyć przez ponad miesiąc.

Na szczycie listy utworów drugi tydzień z rzędu pieśń „Po deszczu” w wykonaniu OME i Anji Orthodox. Rzadko się zdarza by utwór był dłużej niż tydzień na tronie. W półtorarocznej historii miszmasza dokonało tego do tej pory tylko 7 utworów. „Po deszczu” jest drugim polskim utworem z takim wyczynem. Ciekawe jest też to, że drugi raz z rzędu, w ostatnich dwóch notowaniach roku króluje jeden utwór. Rok temu to był hit całego pierwszego roku miszmaszu.

Na tronie zestawienia wykonawców zmiana. Ekipy na „w” zamieniły się miejscami i teraz króluje Waterboys. Obie kapele ciągle prezentują dobrą formę, bo przekraczają 200 pkt. drugi tydzień z rzędu. Waterboys szerokim składem atakuje w utworach, a w albumach ciągle jest na podium. Z kolei Wolf People z dwoma utworami jest na podium listy utworów, a album nie chce spaść i notuje spory awans w 15 tygodniu. Tak, Wolf People jest w tej chwili ostatnim „winowajcą” tego że ciągle nie mogę podsumować muzycznie roku 2010. Ciekawe czy wszyscy pozostali zdąrzą podsumować rok 2011 zanim ja to zrobię z rokiem 2010 Icon_lol . Ale oby częściej zdarzały się takie lata z tak wspaniałą muzyką jaka pojawiła się w 2010 roku. Rok 2011 pod tym względem wygląda marniutko, choć do jego podsumowania jest mi jeszcze bardzo daleko.






NOTOWANIE – 79 (31.12.2011)


nowości
awanse
spadki
bez zmian


(poz. aktualna ; poz. poprzedni tydzień ; liczba tygodni na liście)
(w nawiasie staż na podium lub najwyższa poz. jeśli utwór nie był na podium)

01. 01. 10. OME & Anja Orthodox – Po deszczu (4 tyg. = 2x1m. ; 1x2m. ; 1x3m.)
02. 03. 13. Wolf People – Banks of sweet dundee (2 tyg. = 1x2m. ; 1x3m.)
03. 02. 15. Wolf People – Castle keep (4 tyg. = 1x1m. ; 2x2m. ; 1x3m.)
04. 06. 09. Adele – Take it all (4)
05. 07. 08. Waterboys – The feary's last song (5)
06. 09. 08. Patrycja Markowska – Tylko mnie nie strasz (6)
07. 10. 07. Kenny Wayne Shepherd Band – Heat of the sun (7)
08. 13. 07. Steven Wilson – Raider II (8)
09. 14. 06. Kate Bush – Lake Tahoe (9)
10. 15. 06. Kate Bush & Elton John – Snowed in at wheeler street (10)

11. 04. 14. Joss Stone – Last one to know (4)
12. 18. 08. T. Love – Polskie mięso (12)
13. 20. 05. Waterboys – Song of wandering Aengus (13)
14. 21. 05. Waterboys –An irish airman forsees his death (14)

15. 05. 10. Birdy – People help the people (5)
16. 08. 12. Steve Hackett – Catwalk (8)
17. 11. 16. Graveyard – Uncomfortably numb
(3 tyg. = 1x1m. ; 1x2m. ; 1x3m.)
18. 23. 06. Glen Campbell – Ghost on the canvas (18)
19. 25. 05. Joss Stone – Karma (19)
20. 26. 05. Amplifier – Octopus (20)
21. 27. 05. Envia – M.e (21)

22. 17. 16. Anathema – Sunset of age (3 tyg. = 1x1m. ; 1x2m. ; 1x3m.)
23. 12. 11. Steven Wilson – No part of me (5)
24. 28. 04. Kate Bush – Wild man (24)
25. 30. 04. Pendragon – This green and pleasant land (25)
26. 31. 04. Birdy – Without a word (26)
27. 33. 04. Black Jack – Little love (27)
28. 36. 03. Coma – Los cebula i krokodyle łzy (28)

29. 16. 09. Stevie Nicks & Dave Stewart – Everybody loves you (9)
30. 22. 17. Kruk – Embrace your silence
(3 tyg. = 1x1m. ; 1x2m. ; 1x3m.)
31. 37. 03. Myslovitz – Skaza (31)
32. 39. 03. Amplifier – Trading dark matter on the stock exchange (32)

33. 19. 10. Wolf People – One by one from dorney reach (9)
34. 40. 03. Sinead O’Connor – Lay your head down (34)
35. 41. 03. Mick Hucknall – Happy this Christmas (35)
36. 42. 03. Kate Bush – 50 words for snow (36)

37. 24. 11. Christopher Cross & Michael McDonald – Doctor faith (8)
38. 45. 02. Triquetra – Astroblues (38)
39. 46. 02. Waterboys – Let the earth bear witness (39)
40. 47. 02. Waterboys – September 1913 (40)
41. 48. 02. Pendragon – Empathy (41)

42. 29. 05. Tori Amos – Carry (29)
43. 49. 02. Jessie J – Who you are (43)
44. 50. 02. Strachy Na Lachy – Awangarda, jazz i podziemie (44)

45. ---- 01. Closterkeller – Serce (45)
46. ---- 01. Closterkeller – Kręgi czerwone (46)
47. ---- 01. Closterkeller – Fala (47)
48. ---- 01. Rumer – I believe in you (48)
49. ---- 01. Richard Page – The truth is beautiful (49)
50. ---- 01. Augustana – Hurricane (50)



Nowości na TOP-50:
Closterkeller – Serce
Closterkeller – Kręgi czerwone
Closterkeller – Fala
Rumer – I believe in you
Richard Page – The truth is beautiful
Augustana – Hurricane


Wypadły z listy TOP-50:
(poz. poprzedni tydzień ; liczba tygodni na liście)
(w nawiasie staż na podium lub najwyższa poz. jeśli utwór nie był na podium)
32. 09. Jane's Addiction – Irresistable force (11)
34. 07. Geike – Blinded (16)
35. 13. Stevie Nicks – Italian summer (7)
38. 06. Julia Marcell – Matrioszka (24)
43. 08. Tatiana Okupnik – Spider web (20)
44. 11. Steve Hackett – Prairie angel (10)



Albumy:
(poz. aktualna ; poz. poprzedni tydzień ; liczba tygodni na liście)
(w nawiasie staż na podium lub najwyższa poz. jeśli album nie był na podium)

01. 02. 07. Kenny Wayne Shepherd Band – How I Go (2 tyg. = 1x1m. ; 1x2m.)
02. 01. 08. Waterboys – Appointment With Mr Yeats (4 tyg. = 1x1m. ; 2x2m. ; 1x3m.)
03. 06. 04. Pendragon – Passion (1 tydz. = 1x3m.)
04. ---- 01. Closterkeller – Bordeaux (4)
05. 09. 04. Black Jack – Ride On (5)
06. 03. 05. Amplifier – Octopus (1 tydz. = 1x3m.)
07. 04. 06. Kate Bush – 50 Words For Snow (4 tyg. = 1x1m. ; 2x2m. ; 1x3m.)
08. 16. 03. Coma – Coma (8)
09. 14. 03. Myslovitz – Nieważne Jak Wysoko Jesteśmy (9)
10. 20. 02. Triquetra – Astroblues (10)
11. 19. 15. Wolf People – Steeple
(4 tyg. = 1x1m. ; 2x2m. ; 1x3m.)
12. 07. 04. Birdy – Birdy (7)
13. ---- 01. Augustana – Augustana (13)
14. 10. 06. Glen Campbell – Ghost On The Canvas (5)
15. 05. 05. Tori Amos – Night Of Hunters (5)
16. 11. 14. Joss Stone – LP1
(2 tyg. = 1x1m. ; 1x2m.)
17. 13. 11. Steven Wilson – Grace For Drowning (3 tyg. = 1x1m. ; 1x2m. ; 1x3m.)
18. ---- 01. Richard Page – Peculiar Life (18)
19. 08. 10. Jane's Addiction – The Great Escape Artist (2 tyg. = 1x1m. ; 1x2m.)
20. ---- 01. Mr. Mister – Pull (20)


Nowości na TOP-20:
Closterkeller – Bordeaux
Augustana – Augustana
Richard Page – Peculiar Life
Mr. Mister – Pull



Wypadły z listy TOP-20:
(poz. poprzedni tydzień ; liczba tygodni na liście)
(w nawiasie staż na podium lub najwyższa poz. jeśli album nie był na podium)
12. 12. 3 Doors Down – Time Of My Life (2 tyg. = 1x1m. ; 1x3m.)
15. 11. Steve Hackett – Beyond The Shrouded Horizon (4 tyg. = 1x1m. ; 2x2m. ; 1x3m.)
17. 13. Stevie Nicks – In Your Dreams (3 tyg. = 1x1m. ; 2x3m.)
18. 07. Geike – For The Beauty Of Confusion (7)



Wykonawcy:
liczenie pkt:
lista utworów i albumów: poz.1-100pkt, poz.2-90pkt, poz.3-80 pkt, poz.4-70pkt, poz.5-65pkt, poz.6-60pkt, poz.7-55pkt, poz.8-51pkt, poz.9-47pkt, poz.10-43pkt.
lista utworów: poz.11-50: 40-1 pkt (gradacja co 1 pkt)
lista albumów: poz.11-20: 40-31 pkt (gradacja co 1 pkt)

(poz. aktualna ; poz. poprzedni tydzień ; liczba tygodni na liście)
(w nawiasie ilość utworów w TOP-50 + ilość albumów w TOP-20)
(w nawiasie staż na podium)

01. 02. 04. Waterboys – 253 pkt (5 + 1) (4 tyg. = 1x1m. ; 2x2m. ; 1x3m.)
02. 01. 13. Wolf People – 228 pkt (3 + 1) (7 tyg. = 3x1m. ; 3x2m. ; 1x3m.)
03. 03. 06. Kate Bush – 187 pkt (3 + 1) (3 tyg. = 3x3m.)
04. 06. 03. Kenny Wayne Shepherd Band – 155 pkt (1 + 1)
05. ---- 01. Pendragon – 116 pkt (2 + 1)
06. 08. 08. Steven Wilson – 113 pkt (2 + 1)
07. 07. 02. Amplifier – 110 pkt (2 + 1)
08. 05. 06. Joss Stone – 107 pkt (2 + 1) (1 tydz. = 1x3m.)
09. 09. 02. OME & Anja Orthodox – 100 pkt (1 + 0)
10. 04. 02. Birdy – 100 pkt (2 + 1)


Nowości na TOP-10:
Pendragon


Wypadły z listy TOP-10:
(poz. poprzedni tydzień ; liczba tygodni na liście)
10. 10. Steve Hackett


RE: Miszmasz - Notowanie 79 (31.12.2011) - Szymek79 - 03.01.2012 01:14 PM

pabloyd napisał(a):15. 05. 10. Birdy – People help the people (5)
Icon_sad

pabloyd napisał(a):26. 31. 04. Birdy – Without a word (26)
43. 49. 02. Jessie J – Who you are (43)
dobrze że chociaż te awansują


RE: Miszmasz - Notowanie 79 (31.12.2011) - pabloyd - 03.01.2012 01:21 PM

(03.01.2012 01:14 PM)Szymek79 napisał(a):  
pabloyd napisał(a):15. 05. 10. Birdy – People help the people (5)
Icon_sad
Kiedyś to musiało nastąpić. Wiem, że liczyłeś na szczyt, ale piąte miejsce to i tak wysoko (pewnie przy debiucie brałbyś w ciemno Icon_wink ).


RE: Miszmasz - Notowanie 79 (31.12.2011) - emigrant - 03.01.2012 01:42 PM

Az się wezmę za ponowne przesłuchania płyty Closterkeller.
U mnie ich ostatnia płyta nie osiągnęła zbyt wiele. Nawet odczułem jakieś zmęczenie ich muzyką. Chyba po raz pierwszy mi się to zdarzyło w ich przypadku.


RE: Miszmasz - Notowanie 79 (31.12.2011) - pabloyd - 03.01.2012 01:53 PM

(03.01.2012 01:42 PM)emigrant napisał(a):  Nawet odczułem jakieś zmęczenie ich muzyką. Chyba po raz pierwszy mi się to zdarzyło w ich przypadku.
A to mnie zaskoczyłeś.


RE: Miszmasz - Notowanie 79 (31.12.2011) - emigrant - 03.01.2012 02:13 PM

(03.01.2012 01:53 PM)pabloyd napisał(a):  A to mnie zaskoczyłeś.
Nie pozostaje mi nic innego jak spróbować jeszcze jej posłuchać Icon_wink


RE: Miszmasz - Notowanie 79 (31.12.2011) - pabloyd - 05.01.2012 02:09 PM

Ciekawe czy po przerwie będzie Ci lepiej smakować. Czasami taka przerwa dobrze robi Icon_wink


RE: Miszmasz - Notowanie 79 (31.12.2011) - ku3a - 05.01.2012 06:27 PM

pytałeś o Black Jacka. nie, nie znam. a co, powinienem poznać? Icon_smile2
Adelka już bliziutko... może, może...
Coma mimo urwanego dzieła radzi sobie całkiem w porządku Icon_smile2.
Triquetra też ładnie Icon_smile2.
Strachy lepiej niż się obawiałem Icon_wink2.
no i Envia bardzo obiecująco Icon_smile2. muszę przyznać, że w ostatnich tygodniach "m.e." sporo u mnie zyskało, ale i tak jest dopiero na trzecim, za "A" i przede wszystkim daleko za "Day".


RE: Miszmasz - Notowanie 79 (31.12.2011) - emigrant - 05.01.2012 07:05 PM

(05.01.2012 02:09 PM)pabloyd napisał(a):  Ciekawe czy po przerwie będzie Ci lepiej smakować. Czasami taka przerwa dobrze robi Icon_wink
MuzaIcon_wink Icon_lol


RE: Miszmasz - Notowanie 79 (31.12.2011) - pabloyd - 07.01.2012 12:01 PM

(05.01.2012 06:27 PM)ku3a napisał(a):  pytałeś o Black Jacka. nie, nie znam. a co, powinienem poznać? Icon_smile2
Lubisz śledzić polski rynek, więc pewnie że tak, choć to granie blizsze klasycznemu hardrockowi niż np. metalowi.
A pytałem, bo ciekawym czy znowu "mój" hardrock nie przypada Ci do ucha Icon_wink

(05.01.2012 06:27 PM)ku3a napisał(a):  Adelka już bliziutko... może, może...
Za chwilę nowe notowanie, które sporo wyjaśni.
Ale tej Adelki chyba nie było u Ciebie ?

(05.01.2012 06:27 PM)ku3a napisał(a):  Coma mimo urwanego dzieła radzi sobie całkiem w porządku Icon_smile2.
Icon_biggrin
"Misery" też uważalem za zbyt krótkie, choć nie aż tak boleśnie urwane jak ta Coma, a skończyło bardzo wysoko.

(05.01.2012 06:27 PM)ku3a napisał(a):  Strachy lepiej niż się obawiałem Icon_wink2.
Zdążyłeś to napisać przed nowym notowaniem Icon_wink

(05.01.2012 06:27 PM)ku3a napisał(a):  no i Envia bardzo obiecująco Icon_smile2. muszę przyznać, że w ostatnich tygodniach "m.e." sporo u mnie zyskało, ale i tak jest dopiero na trzecim, za "A" i przede wszystkim daleko za "Day".
Mnie "m.e." na koncercie bardzo podeszło. Późniejsze odsłuchy studyjnej wersji tylko to wrażenie ugruntowały.
A jakie osiągi miała Envia u Ciebie ?

(05.01.2012 07:05 PM)emigrant napisał(a):  Muza
Taka zasłuchana i szczęśliwa ikona, że nie dziwi powrót do top-20 albumów Icon_wink


RE: Miszmasz - Notowanie 79 (31.12.2011) - piotreklp3 - 07.01.2012 12:14 PM

(03.01.2012 12:58 PM)pabloyd napisał(a):   03. 02. 15. Wolf People – Castle keep (4 tyg. = 1x1m. ; 2x2m. ; 1x3m.)
Długo to trwało, ale w końcu i u mnie się pojawi w notowaniu. Icon_surprised

(03.01.2012 12:58 PM)pabloyd napisał(a):  25. 30. 04. Pendragon – This green and pleasant land (25)
28. 36. 03. Coma – Los cebula i krokodyle łzy (28) [/color]
[color=#0000CD]31. 37. 03. Myslovitz – Skaza (31)
Moi faworyci zgodnie w górę :icon_razz: ...

(03.01.2012 12:58 PM)pabloyd napisał(a):  32. 09. Jane's Addiction – Irresistable force (11)
tylko Jane's Addiction żal Icon_sad


RE: Miszmasz - Notowanie 79 (31.12.2011) - pabloyd - 07.01.2012 12:30 PM

(07.01.2012 12:14 PM)piotreklp3 napisał(a):  Długo to trwało, ale w końcu i u mnie się pojawi w notowaniu. Icon_surprised
Bardzo się cieszę Icon_smile

(03.01.2012 12:58 PM)pabloyd napisał(a):  Moi faworyci zgodnie w górę :icon_razz: ...
W najnowszym not. ten trend jest zachowany


RE: Miszmasz - Notowanie 79 (31.12.2011) - ku3a - 10.01.2012 05:18 PM

pabloyd napisał(a):Ale tej Adelki chyba nie było u Ciebie ?
zgadza się, nie było. nie pamiętam jak u mnie stoi w klasyfikacji płyty, ale jakoś w drugiej połowie jest.
pabloyd napisał(a):A jakie osiągi miała Envia u Ciebie ?
"Day" doszło do drugiej dziesiątki, a "A" zdaje się do trzeciej.
btw - do "A" właśnie powstał teledysk, podobno w piątek premiera.


RE: Miszmasz - Notowanie 79 (31.12.2011) - pabloyd - 11.01.2012 11:38 AM

(10.01.2012 05:18 PM)ku3a napisał(a):  a "A" zdaje się do trzeciej.
To ten wynik m.e. już u mnie wyrównało

(10.01.2012 05:18 PM)ku3a napisał(a):  btw - do "A" właśnie powstał teledysk, podobno w piątek premiera.
Zaglądne na ich stronkę. Mam nadzieję, że nie bedę miał koszmarów po teledysku Icon_wink


RE: Miszmasz - Notowanie 79 (31.12.2011) - Szymek79 - 11.01.2012 12:03 PM

Zapraszam do działu z nowymi singlami zamieściłem informacje o nowym Van Halen i Limahl'u, zapraszam również do mojego podsumowania roku może znajdziesz przy okazji coś dla siebie jeszcze.Icon_wink


RE: Miszmasz - Notowanie 79 (31.12.2011) - pabloyd - 12.01.2012 03:01 PM

(11.01.2012 12:03 PM)Szymek79 napisał(a):  Zapraszam do działu z nowymi singlami zamieściłem informacje o nowym Van Halen
Tak, VH wiem że się reaktywowali i czekam niecierpliwie na płytę. Singiel mam nadzieję będzie co najwyżej w środku stawki na płycie Icon_wink

(11.01.2012 12:03 PM)Szymek79 napisał(a):  i Limahl'u,
O kurcze, Limahl ale numer Icon_eek
Ale "too shy" to to nie jest Icon_mrgreen


RE: Miszmasz - Notowanie 79 (31.12.2011) - AKT! - 12.01.2012 07:07 PM

Augustana Icon_eek
no nie wiem, miałem raczej nieciekawe skojarzenia, ale płyty nie słuchałem, więc skoro polecasz, to sprawdzę Icon_wink


RE: Miszmasz - Notowanie 79 (31.12.2011) - michal91d - 12.01.2012 08:18 PM

aaktt napisał(a):Augustana Icon_eek
no nie wiem, miałem raczej nieciekawe skojarzenia, ale płyty nie słuchałem, więc skoro polecasz, to sprawdzę Icon_wink
sprawdzaj, sprawdzaj. Płyta jest dobra. Wstyd, że nie przesłuchałeśIcon_lol


RE: Miszmasz - Notowanie 79 (31.12.2011) - dziobaseczek - 13.01.2012 12:01 AM

Inwazja Mike'a Scotta, nie wiem co się dzieje, ale nie mogę się przekonać do czegoś, co było dla mnie niesamowitą oczywistością. Dziś nie łapię, choć wszystko jest tak jak ma być. Z pewnością zasługuje na laury. Słucham i słucham i jak grochem o ścianę. Nie wiem co się dzieje.
pabloyd napisał(a):50. ---- 01. Augustana – Hurricane (50)
zaskoczenie - znam tych facetów - nierówna kapela - kawałek mięciutki, taki do poduchy. Po przesłuchaniu aż szukałem przycisku stop i jakiejś płyty Slayera dla równowagi. Pozytywne odczucia z odsłuchu tej edycji miszmaszu? Kenny Wayne Shepherd - jak blue-rock to tylko w jego wydaniu. Pendragon - mimo, że kosmicznie długi to przyjemnie się słuchało. Ale sporym zaskoczeniem jest Stevie Nicks & Dave Stewart - świetna piosenka weteranów.


RE: Miszmasz - Notowanie 79 (31.12.2011) - pabloyd - 16.01.2012 11:50 AM

(12.01.2012 07:07 PM)aaktt napisał(a):  skoro polecasz, to sprawdzę Icon_wink
Ja polecam, ale czy Tobie podejdzie to już inna sprawa Icon_wink

(13.01.2012 12:01 AM)dziobaseczek napisał(a):  Inwazja Mike'a Scotta, nie wiem co się dzieje, ale nie mogę się przekonać do czegoś, co było dla mnie niesamowitą oczywistością. Dziś nie łapię, choć wszystko jest tak jak ma być. Z pewnością zasługuje na laury. Słucham i słucham i jak grochem o ścianę. Nie wiem co się dzieje.
Tak, płyta Waterboys jest taka jak ma być czyli bardzo dobra, a że się nie zmieniają to lepiej, bo tych nowych brzmień to już chyba jest wystarczająco dużo. Stary dobry Waterboys wrócił i to wielka radość. Płyta poziomem jak najbardziej dorównuje tym z lat 80-tych i tym większe brawa dla Mike’a Scotta, bo to nie czesto się zdarza. Zwolennicy nowych brzmień mają przecież w czym wybierać Icon_wink

(13.01.2012 12:01 AM)dziobaseczek napisał(a):  
pabloyd napisał(a):50. ---- 01. Augustana – Hurricane (50)
zaskoczenie - znam tych facetów - nierówna kapela - kawałek mięciutki, taki do poduchy.
Łagodne aranże i to na pewno było jednym z pozytywów dla mnie. „do poduchy” nie rozumiem, bo dla mnie wszystko co słucham i mi się podoba, jest „do słuchania”. Choć spotkałem się z takim podejściem: „pościelówa” czy „usypiacz”, to kompletnie nie mój świat. Muzyki jednak często słucham w pozycji horyzontalnej, bo w takiej wchodzi mi najlepiej Icon_mrgreen . Cechą płyty Augustany, którą mam na liście (nie znam wcześniejszych dokonań grupy) są łagodne aranże i fajne melodie, a więc szuflada, do której lubię zaglądać.

(13.01.2012 12:01 AM)dziobaseczek napisał(a):  Kenny Wayne Shepherd - jak blue-rock to tylko w jego wydaniu.
No nie tylko w jego wydaniu, ale fakt, że wydanie pierwszorzędne.

(13.01.2012 12:01 AM)dziobaseczek napisał(a):  Pendragon - mimo, że kosmicznie długi to przyjemnie się słuchało.
Bez przesady, to co byś powiedział o długości numeru 8 w tym notowaniu ?

(13.01.2012 12:01 AM)dziobaseczek napisał(a):  sporym zaskoczeniem jest Stevie Nicks & Dave Stewart - świetna piosenka weteranów.
To z płyty Stevie, która jest bardzo dobra. A na niej najlepszy to „Italian summer” – ale dla Ciebie to być może „do poduchy” ? Icon_wink