Największe forum list przebojów Mycharts.pl
Miszmasz - Notowanie 77 (17.12.2011) - Wersja do druku

+- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl)
+-- Dział: Personalne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Dział: Zamrażarka (/forumdisplay.php?fid=13)
+---- Dział: Miszmasz (/forumdisplay.php?fid=134)
+---- Wątek: Miszmasz - Notowanie 77 (17.12.2011) (/showthread.php?tid=13761)



Miszmasz - Notowanie 77 (17.12.2011) - pabloyd - 19.12.2011 11:58 AM

Dzisiaj dwie nowości płytowe, polskie nowości.

Debiutują dwa zespoły zasłużone w ciągu ostatnich nastu lat. Na wiosnę miałem okazję widzieć oba zespoły na Odjazdach. Wtedy lepiej zaprezentowała się Coma.
Niedawno wpadłem na pomysł by równocześnie poznać i porównać nowe płyty obu zespołów. Tak zrobiłem i jestem zawiedziony obiema płytami. Nie na tyle jednak by je zupełnie pominąć, bo na każdej są utwory ciekawe. Właściwie szykowałem się na porównanie obu albumów, ale na razie nie wiem, który jest lepszy. Oba są nierówne. Wyżej debiutuje Myslovitz. Płyta nosi tytuł „Nieważne Jak Wysoko Jesteśmy” i coś mi się wydaje, że zespół nie zdaje sobie sprawy, jak nisko są obecnie, w stosunku do tego co nagrywali wcześniej. Na liście utworów pojawia się „Skaza”, która zrobiła na razie na mnie największe wrażenie. Z kolei album Comy debiutuje tylko oczko niżej i nie mam pojęcia czy czasami za tydzień lub dwa nie będzie na odwrót. Z tej płyty na liście utworów pojawia się znany chyba już wszystkim „Los cebula i krokodyle łzy”.

Dzisiaj także 4 nowości spoza debiutów płytowych.

Najwyższą z nich jest drugie nagranie zespołu Amplifier pt. „Trading dark matter on the stock exchange”. To z dwupłytowego albumu „Octopus”, który rośnie w moich uszach.

Kolejną nowością jest nowe filmowe nagranie Sinead O’Connor pt. „Lay your head down”.

Pojawia się także piosenka Micka Hucknalla o wszystko mówiącym tytule „Happy this Christmas”.

Ostatnią nowością jest czwarty utwór z płyty Kate Bush, tym razem tytułowy.

Na szczycie listy albumów króluje Jane's Addiction. Album „The Great Escape Artist” miał lekką zadyszkę, bo był już w listopadzie na drugim miejscu, a potem się obsunął poza podium. Teraz udowodnił, że zasługuje na to by zasiąść na tronie listy albumów.

Na szczyt listy utworów wdrapuje się „Castle keep” zespołu Wolf People. Ależ to fajne granie jest.

Wśród wykonawców drugi tydzień z rzędu zdecydowanie zwycięża Wolf People.






NOTOWANIE – 77 (17.12.2011)


nowości
awanse
spadki
bez zmian


(poz. aktualna ; poz. poprzedni tydzień ; liczba tygodni na liście)
(w nawiasie staż na podium lub najwyższa poz. jeśli utwór nie był na podium)

01. 02. 13. Wolf People – Castle keep (2 tyg. = 1x1m. ; 1x2m.)
02. 03. 08. OME & Anja Orthodox – Po deszczu (2 tyg. = 1x2m. ; 1x3m.)
03. 01. 14. Graveyard – Uncomfortably numb (3 tyg. = 1x1m. ; 1x2m. ; 1x3m.)
04. 04. 11. Wolf People – Banks of sweet dundee (4)
05. 06. 12. Joss Stone – Last one to know (5)
06. 07. 09. Steven Wilson – No part of me (6)
07. 12. 08. Birdy – People help the people (7)
08. 13. 07. Adele – Take it all (8)
09. 14. 07. Stevie Nicks & Dave Stewart – Everybody loves you (9)
10. 15. 06. Waterboys – The feary's last song (10)

11. 05. 14. Anathema – Sunset of age (3 tyg. = 1x1m. ; 1x2m. ; 1x3m.)
12. 09. 08. Wolf People – One by one from dorney reach (9)
13. 16. 10. Steve Hackett – Catwalk (13)
14. 08. 09. Christopher Cross & Michael McDonald – Doctor faith (8)
15. 10. 15. Kruk – Embrace your silence
(3 tyg. = 1x1m. ; 1x2m. ; 1x3m.)
16. 21. 06. Geike – Blinded (16)
17. 22. 06. Patrycja Markowska – Tylko mnie nie strasz (17)
18. 23. 05. Kenny Wayne Shepherd Band – Heat of the sun (18)
19. 24. 05. Steven Wilson – Raider II (19)

20. 11. 08. Jane's Addiction – Irresistable force (11)
21. 27. 04. Kate Bush – Lake Tahoe (21)
22. 30. 04. Kate Bush & Elton John – Snowed in at wheeler street (22)
23. 32. 06. T. Love – Polskie mięso (23)
24. 33. 05. Julia Marcell – Matrioszka (24)

25. 17. 12. Stevie Nicks – Italian summer (7)
26. 34. 03. Waterboys – Song of wandering Aengus (26)
27. 35. 03. Waterboys –An irish airman forsees his death (27)
28. 37. 04. Glen Campbell – Ghost on the canvas (28)

29. 20. 07. Tatiana Okupnik – Spider web (20)
30. 19. 10. Steve Hackett – Prairie angel (10)
31. 18. 17. Graveyard – No good mr Holden
(3 tyg. = 1x1m. ; 1x2m. ; 1x3m.)
32. 42. 03. Joss Stone – Karma (32)
33. 43. 03. Amplifier – Octopus (33)
34. 44. 03. Envia – M.e.1 (34)

35. 26. 16. Black Country Communion – Cold (5)
36. 25. 11. 3 Doors Down – When you’re young (15)

37. 45. 03. Tori Amos – Carry (37)
38. 46. 02. Kate Bush – Wild man (38)
39. 47. 02. Pendragon – This green and pleasant land (39)

40. 28. 11. Danger Mouse & Daniele Luppi – The rose with a broken neck (14)
41. 31. 18. Graveyard – The siren
(3 tyg. = 1x1m. ; 1x2m. ; 1x3m.)
42. 29. 11. 3 Doors Down – Heaven (16)
43. 49. 02. Birdy – Without a word (43)
44. 50. 02. Black Jack – Little love (44)

45. ---- 01. Coma – Los cebula i krokodyle łzy (45)
46. ---- 01. Myslovitz – Skaza (46)
47. ---- 01. Amplifier – Trading dark matter on the stock exchange (47)
48. ---- 01. Sinead O’Connor – Lay your head down (48)
49. ---- 01. Mick Hucknall - Happy this Christmas (49)
50. ---- 01. Kate Bush – 50 words for snow (50)



Nowości na TOP-50:
Coma – Los cebula i krokodyle łzy
Myslovitz – Skaza
Amplifier – Trading dark matter on the stock exchange
Sinead O’Connor – Lay your head down
Mick Hucknall - Happy this Christmas
Kate Bush – 50 words for snow


Wypadły z listy TOP-50:
(poz. poprzedni tydzień ; liczba tygodni na liście)
(w nawiasie staż na podium lub najwyższa poz. jeśli utwór nie był na podium)
36. 11. Renata Przemyk – Jakby nie miało być (12)
38. 07. Jane's Addiction – Twisted tales (32)
39. 06. Evanescence – Swimming home (33)
40. 14. Kruk – Forever (4)
41. 14. Kruk – Cold wall (5)
48. 10. Chickenfoot – Come closer (13)



Albumy:
(poz. aktualna ; poz. poprzedni tydzień ; liczba tygodni na liście)
(w nawiasie staż na podium lub najwyższa poz. jeśli album nie był na podium)

01. 04. 08. Jane's Addiction – The Great Escape Artist (2 tyg. = 1x1m. ; 1x2m.)
02. 03. 06. Waterboys – Appointment With Mr Yeats (2 tyg. = 1x2m. ; 1x3m.)
03. 02. 04. Kate Bush – 50 Words For Snow (4 tyg. = 1x1m. ; 2x2m. ; 1x3m.)
04. 06. 05. Kenny Wayne Shepherd Band – How I Go (4)
05. 10. 04. Glen Campbell – Ghost On The Canvas (5)
06. 11. 03. Amplifier – Octopus (6)
07. 13. 03. Tori Amos – Night Of Hunters (7)

08. 01. 11. 3 Doors Down – Time Of My Life (2 tyg. = 1x1m. ; 1x3m.)
09. 05. 12. Joss Stone – LP1 (2 tyg. = 1x1m. ; 1x2m.)
10. 08. 09. Steven Wilson – Grace For Drowning (3 tyg. = 1x1m. ; 1x2m. ; 1x3m.)
11. 07. 06. Geike – For The Beauty Of Confusion (7)
12. 09. 10. Steve Hackett – Beyond The Shrouded Horizon
(4 tyg. = 1x1m. ; 2x2m. ; 1x3m.)
13. 16. 02. Pendragon – Passion (13)
14. 18. 02. Birdy – Birdy (14)
15. 19. 02. Black Jack – Ride On (15)

16. 15. 12. Stevie Nicks – In Your Dreams (3 tyg. = 1x1m. ; 2x3m.)
17. 12. 13. Danger Mouse & Daniele Luppi – Rome (11)
18. 14. 13. Wolf People – Steeple
(4 tyg. = 1x1m. ; 2x2m. ; 1x3m.)
19. ---- 01. Myslovitz – Nieważne Jak Wysoko Jesteśmy (19)
20. ---- 01. Coma – Coma (20)



Nowości na TOP-20:
Myslovitz – Nieważne Jak Wysoko Jesteśmy
Coma – Coma


Wypadły z listy TOP-20:
(poz. poprzedni tydzień ; liczba tygodni na liście)
(w nawiasie staż na podium lub najwyższa poz. jeśli album nie był na podium)
17. 08. Christopher Cross – Doctor Faith (8)
20. 04. Julia Marcell – June (17)



Wykonawcy:
liczenie pkt:
lista utworów i albumów: poz.1-100pkt, poz.2-90pkt, poz.3-80 pkt, poz.4-70pkt, poz.5-65pkt, poz.6-60pkt, poz.7-55pkt, poz.8-51pkt, poz.9-47pkt, poz.10-43pkt.
lista utworów: poz.11-50: 40-1 pkt (gradacja co 1 pkt)
lista albumów: poz.11-20: 40-31 pkt (gradacja co 1 pkt)

(poz. aktualna ; poz. poprzedni tydzień ; liczba tygodni na liście)
(w nawiasie ilość utworów w TOP-50 + ilość albumów w TOP-20)
(w nawiasie staż na podium)

01. 01. 11. Wolf People – 242 pkt (3 + 1) (5 tyg. = 2x1m. ; 2x2m. ; 1x3m.)
02. 03. 02. Waterboys – 182 pkt (3 + 1) (2 tyg. = 1x2m. ; 1x3m.)
03. 05. 04. Kate Bush – 152 pkt (3 + 1) (1 tydz. = 1x3m.)
04. 07. 06. Steven Wilson – 135 pkt (2 + 1)
05. 08. 05. Jane's Addiction – 131 pkt (1 + 1)

06. 06. 04. Joss Stone – 131 pkt (2 + 1) (1 tydz. = 1x3m.)
07. 02. 18. Graveyard – 110 pkt (3 + 0) (12 tyg. = 5x1m. ; 4x2m. ; 3x3m.)
08. 10. 09. Stevie Nicks – 108 pkt (2 + 1) (1 tydz. = 1x3m.)
09. ---- 01. Kenny Wayne Shepherd Band – 103 pkt (1 + 1)
10. 09. 09. Steve Hackett – 98 pkt (2 + 1)


Nowości na TOP-10:
Kenny Wayne Shepherd Band


Wypadły z listy TOP-10:
(poz. poprzedni tydzień ; liczba tygodni na liście)
04. 06. 3 Doors Down


RE: Miszmasz - Notowanie 77 (17.12.2011) - 1981 - 19.12.2011 12:19 PM

A ja lubię "Nieważne jak wysoko jesteśmy" - była u mnie na pierwszym kilka razy. Co prawda nie ma na niej wielkich przebojów, ale broni się. "Skaza" rzeczywiście jest w czołówce. Icon_smile


RE: Miszmasz - Notowanie 77 (17.12.2011) - pabloyd - 19.12.2011 12:45 PM

(19.12.2011 12:19 PM)1981 napisał(a):  Co prawda nie ma na niej wielkich przebojów, ale broni się.
Z pierwszym stwierdzeniem się zgadzam, ale w drugiej kwestii mam inne zdanie, a to głównie dlatego że jest bardzo nierówna dla mnie.

(19.12.2011 12:19 PM)1981 napisał(a):  "Skaza" rzeczywiście jest w czołówce. Icon_smile
Zobaczymy co zdziała jako utwór, na razie start ma niezły.
Wpisałem też dwa do poczekalni, więc może się jeszcze coś pojawi.

Ten rok w polskiej muzyce w ogóle jest bardzo słaby. Ale po takiej rewelacji jaka była w 2010, to poniekąd normalne.


RE: Miszmasz - Notowanie 77 (17.12.2011) - Szymek79 - 19.12.2011 01:04 PM

Obie piosenki Birdy awansują i płyta również więc jest dobrze.

Nowości dobre nie znam tylko tej z 47 pozycji, najlepsze oczywiście panieIcon_smile


RE: Miszmasz - Notowanie 77 (17.12.2011) - pabloyd - 19.12.2011 01:19 PM

(19.12.2011 01:04 PM)Szymek79 napisał(a):  Obie piosenki Birdy awansują i płyta również więc jest dobrze.
A właśnie, gratuluje dobrego nosa sprzed dwóch notowań Icon_smile

(03.12.2011 05:14 PM)Szymek79 napisał(a):  
pabloyd napisał(a):15. 28. 06. Birdy – People help the people (15)
no to już nie mam wątpliwości że co najmniej Top10 zaliczyIcon_wink

(19.12.2011 01:04 PM)Szymek79 napisał(a):  Nowości dobre nie znam tylko tej z 47 pozycji
Tutaj zna to tylko jedna osoba oprócz mnie, więc jesteś w większości


RE: Miszmasz - Notowanie 77 (17.12.2011) - emigrant - 19.12.2011 01:26 PM

Również mam podobne zdanie co do najnowszej płyty Myslovitz. Płyta jest niestety słaba. Szkoda, bo od chłopaków oczekiwałoby się dużo więcej niż powielanie starych schematów.
Nie rozumiem metody jaką grupa ostatnio pracuje wypuszczając na single najgorsze fragmenty płyt.
A może to jest tak że ich muzykę każdy odbiera inaczej tak samo jak ich koncerty. Ja np. nie nawidzę Peggy Brown i zawsze czekałem na tę ich drugą mistyczną część koncertu, która nie zawsze podobała się tym fanom, którzy przychodzili posłuchać ich przebojów.

Co do Comy to odbieram ich jedynie na zasadzie poszczególnych utworów. Ich płyty faktycznie nie są równe.
Tak to już jest jakoś z fajnymi polskimi grupami, że w pewnym momencie odnoszę wrażenie, że nagrywają byleby nagrywać.

To samo tyczy się nowej płyty Kazik Na Żywo. Słuchanie tej płyty męczy. Przynajmniej mnie. Fanów przepraszam.


RE: Miszmasz - Notowanie 77 (17.12.2011) - pabloyd - 19.12.2011 01:38 PM

(19.12.2011 01:26 PM)emigrant napisał(a):  Tak to już jest jakoś z fajnymi polskimi grupami, że w pewnym momencie odnoszę wrażenie, że nagrywają byleby nagrywać.
Mam podobne odczucie, ale to jest według mnie powszechne zjawisko, nie tylko polskie.


RE: Miszmasz - Notowanie 77 (17.12.2011) - emigrant - 19.12.2011 02:00 PM

Nie chcę się powielać, że byłem na koncercie dEUS ale słuchając ich koncertu porównywałem go do koncertów Myslovitz. Coś te dwa zespoły łączy. Są przeboje, są niemal transowe niekończące się magiczne utwory. Z tym, że dEUS nadal robi swoje a Myslovitz już chyba nie.
Dla mnie Myslovitz powinien być jak Kasia Nosowska. Czyli powinni robić swoje nie zważając na prawa rynku.
Ostatnio coraz częściej mnie zawodzą, przeważnie wybierając swoje pierwsze single z płyt. Takie sobie pioseneczki nie różniące się od poprzednich.


RE: Miszmasz - Notowanie 77 (17.12.2011) - caligoola - 19.12.2011 05:40 PM

pabloyd napisał(a):14. 08. 09. Christopher Cross & Michael McDonald – Doctor faith (8)
Moglbym powiedziec, ze mnie nie zaskoczyles, ale az takiego spadku tosie nie spodziewalemIcon_rolleyesIcon_cry


RE: Miszmasz - Notowanie 77 (17.12.2011) - piotreklp3 - 21.12.2011 08:36 PM

(19.12.2011 11:58 AM)pabloyd napisał(a):  01. 02. 13. Wolf People – Castle keep (2 tyg. = 1x1m. ; 1x2m.)
02. 03. 08. OME & Anja Orthodox – Po deszczu (2 tyg. = 1x2m. ; 1x3m.)
03. 01. 14. Graveyard – Uncomfortably numb (3 tyg. = 1x1m. ; 1x2m. ; 1x3m.)
W tym momencie z czołowej trójki najbardziej podoba mi się środkowy utwór, czyli OME, ale zaznaczam, że na razie, bo pozostałe dwa utwory też zyskują w moich oczach, ... a właściwie uszach Icon_wink Muszę je tylko dwa, trzy razy przesłuchać

pabloyd napisał(a):17. 22. 06. Patrycja Markowska – Tylko mnie nie strasz (17)
Mam wrażenie, że Patrycja od utworu Księżycowy wypuszcza coraz gorsze single i na jedną nutę...Icon_rolleyes

pabloyd napisał(a):20. 11. 08. Jane's Addiction – Irresistable force (11)
Ten ruch mi się zdecydowanie nie podoba. Wierzę, że to wypadek przy pracy, a nie stała tendencja...

pabloyd napisał(a):39. 47. 02. Pendragon – This green and pleasant land (39)
Tak trzymać, myślę, że ten Pendragon zajdzie daleko u Ciebie Icon_wink


RE: Miszmasz - Notowanie 77 (17.12.2011) - pabloyd - 23.12.2011 11:56 AM

(19.12.2011 05:40 PM)caligoola napisał(a):  Moglbym powiedziec, ze mnie nie zaskoczyles, ale az takiego spadku tosie nie spodziewalemIcon_rolleyesIcon_cry
To nie jest taki wielki spadek jak na moją listę. Bywały takie co spadały znacznie szybciej i to ze szczytu.
Rozumiem zawód, ale ten utwór oceniłem na taki właśnie osiąg.

(21.12.2011 08:36 PM)piotreklp3 napisał(a):  W tym momencie z czołowej trójki najbardziej podoba mi się środkowy utwór, czyli OME,
Cieszę się niezmiernie, że jesteś w naszym gronie, wielbicieli tej pieśni Icon_smile

(21.12.2011 08:36 PM)piotreklp3 napisał(a):  pozostałe dwa utwory też zyskują w moich oczach, ... a właściwie uszach Icon_wink Muszę je tylko dwa, trzy razy przesłuchać
Wielka radość, bo to dla mnie dwa bardzo ważne muzyczne odkrycia (chociaż odkryli je dla mnie inni) ostatnich miesięcy. Dwie wspaniałe płyty, dwa świetne kawałki. Pyszne granie, w którym przez myśl nie przechodzi że mógł to zrobić komputer, a nie czujący ludzie.
Co do Graveyard to już 3-ci numer jeden na liście utworów u mnie. Pozostałe były wcześniej i oceniam wyżej niż ten z nasuwającym wspomnienia tytułem Icon_wink
A pozostałe dwa to:
The siren - misz 71
No good mr Holden - misz 73
Jeśli podoba Ci się "unconf..." to musowo posłuchaj pozostałych, a w konsekwencji płyty oczywiście Icon_smile

(21.12.2011 08:36 PM)piotreklp3 napisał(a):  Mam wrażenie, że Patrycja od utworu Księżycowy wypuszcza coraz gorsze single i na jedną nutę...Icon_rolleyes
Single są średnie to fakt, ale ja lubię ją, więc może śpiewać i tak Icon_wink
Poza tym jej największe muzyczne osiągnięcia nie ukazują się na singlach, nie są grane w stacyjkach, nie ma klipów, itd.
Posłuchaj sobie 9-tego miejsca z podsumowania pierwszego roku miszmaszu: http://www.mycharts.pl/showthread.php?tid=11979&pid=164510#pid164510

(21.12.2011 08:36 PM)piotreklp3 napisał(a):  
pabloyd napisał(a):20. 11. 08. Jane's Addiction – Irresistable force (11)
Ten ruch mi się zdecydowanie nie podoba. Wierzę, że to wypadek przy pracy, a nie stała tendencja...
Wiele osób będzie "zniesmaczonych" tym ruchem, ale cóż tak oceniłem ten utwór. Dla mnie całość jako płyta zaslużyła na szczytowanie, ale ten ani żaden utwór jako odrębna jednostka, nie zasłużyła na wiecej.

(21.12.2011 08:36 PM)piotreklp3 napisał(a):  
pabloyd napisał(a):39. 47. 02. Pendragon – This green and pleasant land (39)
Tak trzymać, myślę, że ten Pendragon zajdzie daleko u Ciebie Icon_wink
Się zobaczy Icon_wink
A może zatypujesz jak wysoko zajdzie ten utwór:
a. szczyt
b. top-5
c. top-10
d. top-20
Dla ułatwienia za chwilkę notowanie wigilijne.