Różni Wykonawcy: Electrical Hazard - Wersja do druku +- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl) +-- Dział: Muzyka (/forumdisplay.php?fid=9) +--- Dział: Płyty, które już za nami (/forumdisplay.php?fid=103) +--- Wątek: Różni Wykonawcy: Electrical Hazard (/showthread.php?tid=13518) |
Różni Wykonawcy: Electrical Hazard - Tom_Bonsz - 27.11.2011 08:09 PM Wydawca: Agencja Artystyczna MTJ Numer katalogowy: 10057 Data wydania: 1997 Nośnik: CD Styl: Trance/House/Techno 1. Mischa – Inka Files 2. Cez – Deep Vibe 3. Echoplex – Detroit Walkabout 4. Jaco - Bring It Back 5. Sesis – Sukka 6. Krisb – Cabrio 7. Dervish - NPNNS (Catolic Mix) 8. E.H.O. - Undo Płyta w zasadzie przypadkowa. W jej posiadanie wszedłem jakiś czas temu, będąc na zakupach w tzw. "dużym sklepie". Przechodząc obok stoiska muzycznego moją uwagę przykuło pudełko, które - nie wiedzieć czemu - od razu wysłało mi jakiś tajemniczy sygnał, iż jego zawartość stanowi CD z elektronicznie generowanymi dźwiękami. Po przeanalizowaniu tylnego spisu utworów i sprawdzeniu ceny na skanerze (niecałe 5 złociszy) składanka bez chwili namysłu wylądowała w koszyku. "Electrical Hazard" to pozycja godna uwagi z dwóch powodów: Po pierwsze - jest to nasz rodzimy produkt, po drugie - ostała wydana w okresie, kiedy tego typu muzyka jeszcze raczkowała w naszym kraju (co wcale nie oznacza, że dziś sytuacja wygląda jakoś lepiej). Dla mnie osobiście jest to pozycja wręcz historyczna, a nawet kultowa, zaś wykonawcy, których nagrania tu umieszczono, przywodzą mi na myśl okres, w którym moje muzyczne gusta nabierały kształtów i kolorytu - okres mojej muzycznej fascynacji i edukacji zarazem. Płytę otwiera osadzony w transowych klimatach "Inka Files", który po niespełna ośmiu minutach przechodzi w psychodeliczny i mroczny "Deep Vibe". Następnie nasze uszy częstowane są głębokimi dźwiękami "Detroit Walkabout", by znów po ośmiu minutach przyspieszyć i rozkręcić nasze zmysły w trance'owo-rave'owy "Bring It Back". To jak dla mnie najlepsze nagranie na tej płycie. Utwór piąty - "Sukka" - to minimalistyczna techno-jazda okraszona kwaśnymi, syntetycznymi dźwiękami, zaś kolejny - "Cabrio" - to nieco świrnięta i zakręcona rąbanka. Po ponad sześciu minutach tempo lekko wzrasta, dźwięki kolejnego kawałka - "NPNNS" - nieco łagodnieją, choć lekkiego chaosu i tu nie sposób nie zauważyć. Listę nagrań zamyka dynamiczny "Undo" z dźwiękami przypominającymi odgłosy jakby z pozaziemskiej cywilizacji. Pozycja ciekawa, aczkolwiek chyba wyłącznie dla miłośników i znawców takiej muzyki. Dla zwykłego, szarego słuchacza spokojnej elektroniki będzie z pewnością zbyt trudna w odbiorze i w jego gusta raczej nie trafi. |