DLP - Notowanie 255 (22.10.11) - Wersja do druku +- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl) +-- Dział: Personalne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Zamrażarka (/forumdisplay.php?fid=13) +---- Dział: Domowa Lista Przebojów (/forumdisplay.php?fid=27) +---- Wątek: DLP - Notowanie 255 (22.10.11) (/showthread.php?tid=13103) |
DLP - Notowanie 255 (22.10.11) - saferłel - 22.10.2011 04:39 PM Florence & The Machine - What the Water Gave Me - Co się kryje w wodzie? Wie tylko ''duża ryba''. Woda raz zabiera (''Down by the Water'' PJ Harvey), raz oddaje (Florence), ale koniec końców to ''okrutna kochanka'', więc zabierze ponownie. Ta analogia pomiędzy być może najlepszym singlowym osiągnięciem brytyjskiej songwriterski wszech czasów, a nowym utworem jej dalekiej kuzynki bardzo mi się podoba. Lubię myśleć, że po ponad 15 latach od premiery ''Down by the Water'' z odmętów lokalnej rzeczki w Yeovil wyłonił się kolejny standout track. Na 'What the Water Gave Me'' zwróciłem uwagę już w czasie premiery, jednak dopiero wsparcie w postaci doskonale współbrzmiącej płyty zapewniło kompozycji udział w akcjach mojej listy. Jak to mawia młodzież - ''jest grubo''. Mrocznie i gotycko. Florence udała się niełatwa sztuka połączenia ze sobą wielu światów, które na co dzień żyją ze sobą w absolutnej sprzeczności. Recenzje rozpisują się o antycznej poezji połączonej z folk-rockową bazą surowcową, post-punkową agresją oraz uwspółcześnioną wersją wokaliz znanych z albumów The Sundays czy Cocteau Twins. Dla jednych to artyzm w czystej postaci, dla innych po prostu indie-pop. Przywilej pisania tak skrajnych komentarzy dała sama Florence wraz z zespołem. Eklektyzm górą! Florence & The Machine - Breaking Down - Jak ten kawałek nie wyjdzie na singlu, to....nie wiem, nie chcę napisać czegoś głupiego, czego potem będę żałował Ale chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie odmówi ''Breaking Down'' ładnego teledysku oraz kolorowej okładki. To musi się zdarzyć. Najlepiej w Święta. Mój prywatny singiel z ''Ceremonials'' to spory kontrast nie tylko w stosunku do płyty, ale też całej twórczości Florence. Orkiestrowy, odpowiednio przylukrowany aranż nie pozostawia wątpliwości, że świąteczne zakupy w hipermarkecie mogą nabrać w tym roku zupełnie nowego znaczenia....oczywiście przy odpowiednim wykorzystaniu ''Breaking Down'' w ścieżce dźwiękowej Proszę jednak nie kojarzyć tej kompozycji tylko i wyłącznie z kulturą shopingową. Tak naprawdę to mamy do czynienia z barokowym, art-popowym mini-arcydziełem skupionym w obrębie jednej płyty. Mam nadzieję, że nie tylko dzięki mojej liście ten uroczy kawałek zdoła się wydostać poza jej ramy. Grimes - Oblivion - Nic nie wiem o tej pani. Wynalazłem ją gdzieś w blogosferze i jej urocze, nieskomplikowane, a jednocześnie odrobinę mroczne podejście do tematu analogicznego synthpopu bardzo mi się spodobało. Utwór prosty jak drut. Sekwencję klawiszy każdy pojmie w mig! Do tego wzorcowy, ''zaplecowy'' beat oraz puszczające do nas oko wokalizy. Pstryk i mamy przebój. Najlepsze są jednak lecące już w czasie ''napisów końcowych'' wykończenia i korekty. Wzięte prosto ze starych kawałków PSB (pamiętacie te ogłuszające tąpnięcia w ''So Hard'', dla których warto było słuchać tego numeru po kilkanaście razy z rzędu albo ''wirujące jak popsuta pralka'' klawisze z outro do ''Losing My Mind''?). No, to ostatnie półtorej minuty ''Oblivion'' możecie wrzucić na listę bez wahania. Reszta to tylko kwestia czasu. Też nóżka chodzi. Arctic Monkeys - Suck It And See - Arctic Monkeys bawią się w Elvisa Costello i wychodzi im to znakomicie. Zapewne sam zainteresowany nie zorientowałby się, że tytułowe nagranie z krążka ''Suck It and See'' nie jest jego własnością. Małpki po prostu wiedziały jak sprytnie dobrać kamuflaż. Wszystko wystylizowali na błogie lata 70. wraz z samym tekstem, za pomocą którego tym razem nie starają się podrywać kelnerek z przydrożnych fast foodów (''I Bet You Look Good On a Dancefloor''), ale uderzają w bardziej czułą nutę (''Baby, i was made to break your heart uh uh uh''). Ten pastisz wypadł fenomenalnie Garbage - Who's Gonna Ride Your Wild Horses? - ''You're dangerous, 'cause you're honest''. Właśnie. Coverowe Garbage, krótka przebieżka przed daniem głównym (czyli styczniowym singlem numer jeden z marcowej płyty numer pięć) jest szczerze aż do bólu. I to sobie w nim cenię najbardziej. Nie ukrywam, że koncepcja wykonania ''Who's Gonna Ride Your Wild Horses'' bardzo mnie zaskoczyła, ponieważ spodziewałem się popowej interpretacji, tak jak Pan Bóg przykazał. Garbage podeszli do zadania trochę bardziej ambicjonalnie (przynajmniej tak mi się wydaje). Zaczyna się jak w ''You Look So Fine'', od delikatnej elektronicznej introdukcji oraz klimatycznej, ''filmowej zwrotki'', która w pewnym momencie przeradza się w natchniony, perfekcyjnie wyśpiewany refren. W sumie, podczas debiutanckiego odsłuchu, forma wokalna Shirley dużo bardziej przykuła moją uwagę niż sama warstwa muzyczna. Pod tym względem jest wspaniale, trochę inaczej niż na ostatnich płytach zespołu, bardziej poważnie, głębiej. Znikła pewna dziewczęca maniera (no tak, latka, latka, latka), ale w zamian za to nie ma już mowy o żadnych krytycznych ''momentach'' (chociaż najlepiej zweryfikuje to koncertowa postawa). Sam aranż pełen jest odniesień do brzmień z czasów albumu ''Version 2.0'', a jednocześnie nie brakuje mu sugestywnej gitary Duke'a Eriksona oraz ''komercyjnego ambientu'' spod znaku The xx. Na początku nie byłem pewien czy ten utwór jest tylko świetnie wyprodukowany, czy też równie dobrze nadaje się na singla. Powoli dochodzę do wniosku, że może sobie nieźle poradzić na DLP. Anyway - zespół jest od strony technicznej w znakomitej formie. Oczywiście bez dobrych piosenek to nic nie da, ale przynajmniej fundament już jest stabilny. Future Of The Left - Polymers Are Forever - W 2009 roku post-hardcorowa kapela z Walii była objawieniem roku. Świetna, agresywna płyta ''Travels'' nie znalazła wyraźnego wsparcia w postaci listowych osiągnięć poszczególnych piosenek, lecz....who cares? Album to album. Dostał cztery złote gwiazdy z możliwością awansu na kolejny stopień, a taka bonifikata powinna automatycznie ucinać wszelkie narzekania pokroju: ''lista to, lista tamto''. Nie chcę jednak, żeby Futersi zorganizowali mi tutaj Wiosnę Ludów (gdyby punk istniał w połowie XIX wieku, to pewnie owa fala rewolucji zakończyłaby się sukcesem), więc dopuszczam ich do krojenia ciasta...bynajmniej nie chińskiego (dość tych politycznych aluzji!). ''Polymers'' to coś, co ma ukazać się na EP-ce zapowiadającej nową płytę zespołu. Jej premiera zapowiadana jest na pierwszą połowę 2012 roku, ale promocja zaczyna się - jak słyszymy - już teraz. I jak to brzmi? Ano jest dużo elektroniki, która w pierwszym momencie może nieco zdezorientować, lecz po kilku zaangażowanych odsłuchach dochodzimy do wniosku, że grupa nie straciła nic ze swojej brutalnej przebojowości oraz charyzmy. Będziecie content. 01. 09. 02. Kate Bush & Andy Fairweather Low - Wild Man 02. 04. 03. Asobi Seksu - Never Understand 03. 01. 07. Warpaint - Billie Holiday 04. NE. 01. Florence & The Machine - What The Water Gave Me 05. 05. 06. The Horrors - You Said 06. 02. 13. British Sea Power - Georgie Ray 07. 11. 07. Dum Dum Girls - Bedroom Eyes 08. 06. 07. Wilco - I Might 09. 03. 08. Noel Gallagher's High Flying Birds - If I Had A Gun 10. 10. 06. Warpaint - Warpaint 11. 16. 04. R.E.M. - Everyday Is Yours To Win 12. 14. 04. Born Blonde - Radio Bliss 13. 08. 10. PJ Harvey - Let England Shake 14. 24. 02. Radiohead - Little By Little 15. 07. 06. Manic Street Preachers - This Is The Day 16. 19. 04. Break Horses - Tiny Bad Girl 17. 12. 05. Kasia Nosowska - Daj Spać 18. 13. 09. Brett Anderson - Brittle Heart 19. 15. 05. St. Vincent - Cruel 20. 20. 03. Puscifer - Man Overboard 21. NE. 01. Florence & The Machine - Breaking Down 22. 31. 02. Lana Del Rey - Video Games 23. 29. 10. The Kills - Heart Is A Beating Drum 24. 27. 06. dEUS - Ghosts 25. 30. 03. S.C.U.M. - Whitechapel 26. NE. 01. Grimes - Oblivion 27. 17. 11. Warpaint - Undertow 28. 22. 12. Neon Indian - Polish Girl 29. 25. 11. Destroyer - Poor In Love 30. 23. 14. Born Blonde - Solar 31. 18. 08. Arctic Monkeys - The Hellcat Spangled Shalalala 32. 21. 13. Noel Gallagher's High Flying Birds - The Death Of You And Me 33. NE. 01. Arctic Monkeys - Suck It And See 34. 34. 03. niedodźwięki - Pegazus 35. 28. 14. M83 - Midnight City 36. 38. 02. Feist - The Bad In Each Other 37. NE. 01. Garbage - Who's Gonna Ride Your Wild Horses? 38. 33. 12. Duran Duran - Too Bad You're So Beautiful 39. 40. 07. SPC ECO - Big Fat World 40. 26. 08. Tom Waits - Bad As Me 41. 32. 09. Ladytron - Mirage 42. NE. 01. Future Of The Left - Polymers Are Forever 43. 36. 11. Polvo - Heavy Detour 44. 37. 13. St. Vincent - Surgeon 45. 41. 05. Soviet Soviet - Human Nature 46. 39. 08. Nurses - Fever Dreams 47. 35. 08. Erasure - When I Start To (Break It All Down) 48. 46. 15. Guillemots - Tigers 49. 43. 14. Little Dragon - Ritual Union 50. 42. 05. Jane's Addiction - Irresistible Force 51. 52. 04. Look, Stranger! - If You're Listening 52. 50. 16. Panda Bear - Alsatian Darn 53. 47. 17. The Rapture - How Deep Is Your Love 54. 44. 09. Kamp! - Cairo 55. 45. 18. Masquer - Happiness 56. 55. 16. dEUS - Keep You Close 57. 48. 14. dEUS - Constant Now 58. 54. 09. Tom Vek - A Chore 59. 65. 22. Iceage - Broken Bone 60. 51. 16. Fleet Foxes - Bedouin Dress 61. 56. 19. The Antlers - No Windows 62. 53. 17. OMD - The Future, The Past And Forever After 63. 49. 12. Junior Boys - Itchy Fingers 64. 60. 11. Kasabian - Days Are Forgotten 65. 64. 18. Ladytron - Ambulances 66. 57. 09. Steven Wilson - Remainder The Black Dog 67. 58. 20. TV On The Radio - Forgotten 68. 59. 10. MEN & Anthony Hegarty - Who Am I To Feel So Free? 69. 62. 17. Monika Brodka - Szysza 70. 61. 18. CSS & Bobby Gillespie - Hits Me Like A Rock Z listy wypadły: z 63 - Ty Segall - You Make The Sun Fry - po 21 tyg. (max: 12) z 66 - Black Lips - Modern Art - po 21 tyg. (max: 8) z 67 - SX - Black Radio - po 20 tyg. (max: 7) z 68 - The Kills - Future Starts Slow - po 30 tyg. (max: 14) z 69 - Destroyer - Downtown - po 25 tyg. (max: 20) z 70 - The Vaccines - If You Wanna - po 20 tyg. (max: 9) RE: DLP - Notowanie 255 (22.10.11) - furbul - 22.10.2011 05:01 PM Sześć nowości? Dobrze się czujesz? RE: DLP - Notowanie 255 (22.10.11) - saferłel - 22.10.2011 05:03 PM No cóż, mógłbym napisać to samo w kwestii Twojej ''nowościowej bezpłodności'' z ostatnich tygodni RE: DLP - Notowanie 255 (22.10.11) - furbul - 22.10.2011 05:04 PM To muzyka jest w kryzysie, nie ja RE: DLP - Notowanie 255 (22.10.11) - saferłel - 22.10.2011 05:05 PM E tam, nie powiedziałbym, patrząc na swoje notowanie RE: DLP - Notowanie 255 (22.10.11) - michal91d - 22.10.2011 05:11 PM saferłel napisał(a):Florence & The Machine - What the Water Gave Memnie po pierwszym odsłuchu to nagranie trochę zawiodło, ale później pojawiło się rewelacyjne "Shake It Out" całej płyty jeszcze nie słuchałem, ale jak czytam takie entuzjastyczne opinie, nie tylko tutaj, to... saferłel napisał(a):21. NE. 01. Florence & The Machine - Breaking Down...postanowiłem przesłuchać tylko jeden utwór. Akurat ten - i brzmi rewelacyjnie! I w pełni zgadzam się z Twoim opisem. To może być świąteczny przebój, choć chyba nie o to Florence chodziło Płyty posłucham jednak dopiero po premierze saferłel napisał(a):33. NE. 01. Arctic Monkeys - Suck It And Seea to też jest dobra nowość. Bardzo jestem ciekawy jak wysoko zajdzie saferłel napisał(a):12. 14. 04. Born Blonde - Radio Blissnieźle, choć liczyłem, że będą wyżej (nie narzekam, nie nie) ponarzekać mogę na MSP... saferłel napisał(a):22. 31. 02. Lana Del Rey - Video Gamesno proszę, u mnie też awansuję, ale nie aż tak bardzo jak u Ciebie Noel idzie w złą stronę. Szykujesz coś jeszcze z albumu? furbul napisał(a):To muzyka jest w kryzysie, nie ja Icon_winkgłupoty RE: DLP - Notowanie 255 (22.10.11) - dziobaseczek - 22.10.2011 05:13 PM świetnie opisane nowości. Wprost kapitalnie, aż się przyjemniej będzie słuchało. Co do ilości nowości, to uważam, że to optymalna ilość, ja przesadzam w druga stronę. Za to 2-3 to nieco za mało. RE: DLP - Notowanie 255 (22.10.11) - saferłel - 22.10.2011 05:22 PM michal91d napisał(a):całej płyty jeszcze nie słuchałem, ale jak czytam takie entuzjastyczne opinie, nie tylko tutaj, to...Ja byłem nastawiony umiarkowanie, ale po pierwszym odsłuchu od razu stwierdziłem, że chociaż płyta brzmi średnio....to na pewno zabrzmi o wiele lepiej za drugim, trzecim czy tam czwartym razie. Pisałem już o tym na innym forum (i chyba na mycharts w temacie ''Ceremonials''), że czasami nachodzi człowieka takie specyficzne uczucie i wie się z jak dobrym materiałem ma się do czynienia pomimo braku błysku za pierwszym razem. Ja obecnie słucham ''Ceremonials'' prawie cały dzień i album cały czas pnie się w drabince najlepszych płyt tego roku. michal91d napisał(a):Bardzo jestem ciekawy jak wysoko zajdziePiszesz tak, jakby Arctic Monkeys miało jakąś burzliwą historię na DLP To znaczy wiem o co Ci chodzi, ale dla mnie zabrzmiało to tak, jakbyś się zastanawiał czy mają szansę w ogóle zajść wysoko Pamiętasz jakiś ich utwór, który nie wszedł do 30? Pamiętasz jakiś ich kawałek, który opróćz ''Brick'' nie wszedł do top 20? I tak dalej możemy schodzić, a ścisk coraz większy.... michal91d napisał(a):Noel idzie w złą stronę. Szykujesz coś jeszcze z albumu?Oczywiście. Skąd w ogóle takie pytanie ? Tak w ogóle to chciałbym oznajmić (wzorem Yacy'ego, który lubi ponarzekać sobie jak to mało u niego polskich nagrań ), że w tym tygodniu: DZIEWCZYNY vs. DOBRZY, ŹLI i BRZYDCY 25:45 To wynik dobry, który bardzo mnie cieszy Nie jest to jeszcze parytet, ale może kiedyś będę mógł się pochwalić rozkładem 50 na 50....marzenie Cieszyłbym się jeszcze bardziej, jakby to ''25'' wyrażało się przez 25 RÓŻNYCH artystek i zespołów prowadzonych przez panie....no to też jest pewne wyzwania, ale nie do końca zależy ode mnie czy się uda RE: DLP - Notowanie 255 (22.10.11) - michal91d - 22.10.2011 05:33 PM saferłel napisał(a):Piszesz tak, jakby Arctic Monkeys miało jakąś burzliwą historię na DLP Icon_lolzastanawia mnie to, bo widzę, że jest duży ścisk (tak mi się wydaje) i może im być ciężko (tak mi się wydaje) saferłel napisał(a):Oczywiście. Skąd w ogóle takie pytanie Icon_wink?to pytanie miało pociągnąć Cię za język. A skoro nie zadziałało to będzie inne pytanie: Co szykujesz jeszcze z nowej płyty? saferłel napisał(a):DZIEWCZYNY vs. DOBRZY, ŹLI i BRZYDCY 25:45z ciekawości sprawdziłem i wyszło mi 6:24 EDIT: a u Flo powinno być "+" zamiast "&" RE: DLP - Notowanie 255 (22.10.11) - saferłel - 22.10.2011 06:17 PM michal91d napisał(a):zastanawia mnie to, bo widzę, że jest duży ściskZawsze bawi mnie to stwierdzenie, bo nigdy nie wiem czym ów ścisk jest albo jak jest definiowany przez daną osobę. Ścisk generalnie jest spowodowany tym, że piosenki są ułożone jedna przy drugiej, rozdziela je jedna jednostka w postaci pojedynczego miejsca. 1, 2, 3, 4 itd....Z punktami jest trochę inaczej, ale tego przecież nie widać. Nigdy ścisk nie jest w takim razie mniejszy tudzież większy. Zawsze jest to jedno oczko luzu (albo, jeśli się już ktoś upiera, jest to przerwa od np. 5.1 do 5.9 ) michal91d napisał(a):Co szykujesz jeszcze z nowej płyty? Icon_biggrinMam kilku kandydatów i naprawdę nie powiem Ci na dzień dzisiejszy czy wskoczy tu X czy Y. Noela na pewno nie zabraknie, może z dwoma, może z trzema singlami ekstra. Będę go ostro eksploatował....mam nadzieję. michal91d napisał(a):EDIT: a u Flo powinno być "+" zamiast "&" Icon_winkU mnie Florence zawsze była zapisywana w ten sposób. Nie zmienię tego. Na płytach jest niby +, ale wkoło stosuję się też formę ''and'', którą ja zwykle zamieniam na ''&''. RE: DLP - Notowanie 255 (22.10.11) - bugman - 22.10.2011 08:50 PM "florencja" jest. hurra! jakim cudem nie ma ani remu ani zurawin ? smieci weszly-no to bylo oczywiste jak 2x2 ;] deus leci na leb, na szyje-szkoda ze cie pawciu nie porwalo a puscifer gdzie ? RE: DLP - Notowanie 255 (22.10.11) - saferłel - 22.10.2011 09:13 PM Puscifer jest w top 20, a The Cranberries i R.E.M. może się pojawią, może... dEUS też skoczył w górę z ''Ghosts'' RE: DLP - Notowanie 255 (22.10.11) - furbul - 23.10.2011 01:54 AM Domyślałem się, że Florence będzie wysoko, ale nie spodziewałem się podwójnego debiutu. Dobrze. Kate Bush całkiem niezła. Spodziewałem się czegoś w stylu poprzedniej płyty, która średnio mi weszła. Dum Dum do góry! <3 Pomyśl o nowym singlu od Duran Duran RE: DLP - Notowanie 255 (22.10.11) - saferłel - 23.10.2011 11:52 AM furbul napisał(a):Domyślałem się, że Florence będzie wysoko, ale nie spodziewałem się podwójnego debiutuJa w sumie też...ale to dziwna, prywatna historia :icon_razz: furbul napisał(a):Spodziewałem się czegoś w stylu poprzedniej płyty, która średnio mi weszła.To trudna muzyka, ale dobra. Chociaż na pewno najlepiej grała w 80. furbul napisał(a):Pomyśl o nowym singlu od Duran Duran Icon_winkMoże na Święta, chyba najwcześniej na Święta.... RE: DLP - Notowanie 255 (22.10.11) - thestranglers - 23.10.2011 03:14 PM michal91d napisał(a):DZIEWCZYNY vs. DOBRZY, ŹLI i BRZYDCY 25:45boje się aż sprawdzać Już sprawdziłem. Nie jestem najgorszy: 10,5 : 29,5 ... RE: DLP - Notowanie 255 (22.10.11) - AKT! - 30.10.2011 08:11 PM Dwa razy Florence? Szaleństwo! Ja próbowałem słuchać singla, ale nie udało mi się z nim zaprzyjaźnić, więc za płytę się nie biorę. Może posłucham tego drugiego nagrania stąd? Debiutuje najlepsiejsze Arctic Monkeys, trzymam kciuki! Kate na szczycie tutaj mnie zaskoczyła, bo mi osobiście ciężko się póki co przekonać do tego numeru. Jest lepiej niż przy fatalnym singlu do poprzedniego krążka (tego z autocoverami), ale to chyba nie to czego oczekiwałem Ja wiem, że samorozwój i w ogóle, ale tęsknię za takim "Cloudbusting"... Ładnie Wilco i Dum Dum, gorszy Noel wyżej, Lana w górę - fajnie, na którym było najwyżej M83?, Jane's Addiction mimo dobrych chęci prowadzącego listę, jednak się nie przebiło, co w sumie nie dziwi znając to nagranie Posłuchaj płyty Waitsa! Jest Waitsowa, ale jednocześnie dużo lepsza niż spodziewałem się, że będzie. |