DLP - Notowanie 254 (15.10.11) - Wersja do druku +- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl) +-- Dział: Personalne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Zamrażarka (/forumdisplay.php?fid=13) +---- Dział: Domowa Lista Przebojów (/forumdisplay.php?fid=27) +---- Wątek: DLP - Notowanie 254 (15.10.11) (/showthread.php?tid=13028) |
DLP - Notowanie 254 (15.10.11) - saferłel - 15.10.2011 02:49 PM Kate Bush - Wild Man - Przed publikacją dzisiejszego notowania moją największą bolączką związaną z ''Wild Man'' była kwestia....featuringu. Ostatecznie uznałem, że Andy Fairweather Low (jednak on, a nie jak przypuszczałem wcześniej Stephen Fry) robi różnice. Jest ewidentnie słyszalnym i istotnym składnikiem tej kompozycji, co nakazuje uwzględnić go w listowych ''credits''. Oprócz tej grzecznościowo-technicznej rozterki cała reszta jest aż nazbyt prosta i oczywista. Nowy singiel Kate Bush po prostu musiał być dobry. W końcu kto inny jeśli nie ona od schyłku lat 70. lat broni honoru dobrej muzyki pop, nadając jej unikalny, ''wysoki'' charakter? Po wysłuchaniu magnetyzującego, osnutego mgiełką tajemnicy ''Wild Man'' przestałem mieć wątpliwości co do zawartości krążka ''50 Fords for Snow'' (no bo tytuł....sami widzicie, jakieś pieprzone dzwoneczki i kolędy łatwo mogłyby tutaj znaleźć swoje miejsce). Powinno być lepiej niż na ''Aerials''! Radiohead - Little by Little - Grupa Radiohead właśnie zapowiedziała, że wchodzi do studia, żeby zacząć pracę nad następcą ''King of Limbs''. Podobno ma już nawet gotowy szkic jednej z piosenek (tytułu niestety zapomniałem). Na skutek tak dynamicznie rozwijających się wydarzeń, postanowiłem szybciutko wrócić do ich ósmego albumu i wrzucić na ruszt jeszcze jeden singiel - ''Little by Little''. Numer, który od zawsze był pewniakiem do obsadzenia go w tej roli. Nie miał jednak w ostatnich tygodniach odpowiedniej bazy wyjściowej (dodatkowe odsłuchy płyty, zremiksowanego maxi-singla, jakiegoś impulsu z zewnątrz itd...), aby przebić się do zestawu nowości. Jeśli Thom Yorke i spółka chcą zdobyć jeszcze jeden ''no. 1'' w tym roku na Domowej, to lepszej okazji chyba nie będą mieli Lana Del Rey - Video Games - Nie skłamię pisząc, że to miłość od pierwszego wejrzenia. Odsłuch ''Video Games'' zapowiadałem już ''jakiś'' czas temu, zaraz po znakomitych rezultatach osiąganych przez debiutancki singiel Lany Del Rey na liście Konrada. Niestety raz odłożona rzecz potrafi przesiedzieć w kącie całe tygodnie i pokryć się kurzem tak bardzo, że przy robieniu nawet gruntownych porządków trudno ją zlokalizować. Z pomocą przyszła jednak formacja....Garbage. Z oczywistych powodów śledzę ich facebook (tudzież twitter) w miarę dokładnie, a właśnie tam któregoś dnia pojawił się link do ''Video Games'' z bardzo chwalebnym komentarzem Shirley Manson. W konsekwencji odpaliłem youtube'owy odnośnik i już po kilkunastu sekundach głośno przyklasnąłem. Lana Del Rey (która wbrew dziwnemu pseudonimowi artystycznemu jest amerykanką) stworzyła kolejny ważny ''female hymn'' tego roku. Rzecz, o której powinno pamiętać się jeszcze przez wiele miesięcy, tak jak o singlach Adele czy PJ Harvey. Artystka uderza zresztą w podobne nuty. ''Video Games'' utrzymane jest w barokowym, pochmurnym nastroju, który doskonale tonuje liryczną warstwę utworu. Słychać Enye, Kate Bush, wspomnianą Pj Harvey oraz Marianne Faithfull. Z drugiej strony, pod względem walorów głosowych, Lana pokazuje już w pełni autorski kunszt. Ktoś jeszcze się skusi? Feist - The Bad In Each Other - Zanim pozwolę sobie na długotrwałe rozbijanie nowej płyty kanadyjskiej songwriterki na czynniki pierwsze, zaspokoję pierwszy głód nagraniem ''The Bad in Each Other'', ''dąbrowsko-krakowskim'' singlem z krążka ''Metals''. Czemu właśnie nim? Wielka w tym zasługa radiowej Trójki, która uraczyła mnie tym nagraniem podczas audycji Karoliny Kozak zatytułowanej ''Bez etykiety'' (swoją drogą serdecznie polecam). To był jej autorski wybór, dokonany bez większej....no właśnie...bez większej etykiety. Podobał się, więc wybrzmiał na antenie. I ja również podchwyciłem ten folkowo-popowy majstersztyk. Kto ceni sobie kanadyjką szkołę alternatywną, ten nie powinien przegapić Feist i wszystkiego co kręci się wokół premiery ''Metals''. Artystką jest jedną z wielu córek supergrupy Broken Social Scene'', skupiającej prawdopodobnie wszystkich ważniejszych wykonawców tamtejszej sceny indie. Zanim Feist zaczęła odnosić solowe sukcesy swój talent wykuła właśnie pod okiem specjalistów z BSS. Teraz przynosi to znakomite wyniki. AP. PP. LT. 01. 01. 06. Warpaint - Billie Holiday 02. 15. 12. British Sea Power - Georgie Ray 03. 06. 07. Noel Gallagher's High Flying Birds - If I Had A Gun 04. 24. 02. Asobi Seksu - Never Understand 05. 11. 05. The Horrors - You Said 06. 02. 06. Wilco - I Might 07. 03. 05. Manic Street Preachers - This Is The Day 08. 04. 09. PJ Harvey - Let England Shake 09. NE. 01. Kate Bush & Andy Fairweather Low - Wild Man 10. 10. 05. Warpaint - Warpaint 11. 08. 06. Dum Dum Girls - Bedroom Eyes 12. 13. 04. Kasia Nosowska - Daj Spać 13. 05. 08. Brett Anderson - Brittle Heart 14. 16. 03. Born Blonde - Radio Bliss 15. 14. 04. St. Vincent - Cruel 16. 18. 03. R.E.M. - Everyday Is Yours To Win 17. 09. 10. Warpaint - Undertow 18. 07. 07. Arctic Monkeys - The Hellcat Spangled Shalalala 19. 30. 03. Break Horses - Tiny Bad Girl 20. 33. 02. Puscifer - Man Overboard 21. 20. 12. Noel Gallagher's High Flying Birds - The Death Of You And Me 22. 19. 11. Neon Indian - Polish Girl 23. 12. 13. Born Blonde - Solar 24. NE. 01. Radiohead - Little By Little 25. 23. 10. Destroyer - Poor In Love 26. 27. 07. Tom Waits - Bad As Me 27. 28. 05. dEUS - Ghosts 28. 17. 13. M83 - Midnight City 29. 25. 09. The Kills - Heart Is A Beating Drum 30. 34. 02. S.C.U.M. - Whitechapel 31. NE. 01. Lana Del Rey - Video Games 32. 22. 08. Ladytron - Mirage 33. 26. 11. Duran Duran - Too Bad You're So Beautiful 34. 36. 02. niedodźwięki - Pegazus 35. 21. 07. Erasure - When I Start To (Break It All Down) 36. 29. 10. Polvo - Heavy Detour 37. 31. 12. St. Vincent - Surgeon 38. NE. 01. Feist - The Bad In Each Other 39. 42. 07. Nurses - Fever Dreams 40. 40. 06. SPC ECO - Big Fat World 41. 41. 04. Soviet Soviet - Human Nature 42. 32. 04. Jane's Addiction - Irresistible Force 43. 35. 13. Little Dragon - Ritual Union 44. 37. 08. Kamp! - Cairo 45. 44. 17. Masquer - Happiness 46. 39. 14. Guillemots - Tigers 47. 38. 16. The Rapture - How Deep Is Your Love 48. 43. 13. dEUS - Constant Now 49. 49. 11. Junior Boys - Itchy Fingers 50. 50. 15. Panda Bear - Alsatian Darn 51. 45. 15. Fleet Foxes - Bedouin Dress 52. 48. 03. Look, Stranger! - If You're Listening 53. 47. 16. OMD - The Future, The Past And Forever After 54. 46. 08. Tom Vek - A Chore 55. 52. 15. dEUS - Keep You Close 56. 54. 18. The Antlers - No Windows 57. 55. 08. Steven Wilson - Remainder The Black Dog 58. 57. 19. TV On The Radio - Forgotten 59. 58. 09. MEN & Anthony Hegarty - Who Am I To Feel So Free? 60. 51. 10. Kasabian - Days Are Forgotten 61. 53. 17. CSS & Bobby Gillespie - Hits Me Like A Rock 62. 56. 16. Monika Brodka - Szysza 63. 59. 21. Ty Segall - You Make The Sun Fry 64. 60. 17. Ladytron - Ambulances 65. 62. 21. Iceage - Broken Bone 66. 66. 21. Black Lips - Modern Art 67. 65. 20. SX - Black Radio 68. 61. 30. The Kills - Future Starts Slow 69. 64. 25. Destroyer - Downtown 70. 63. 20. The Vaccines - If You Wanna Z listy wypadły: z 67 - Beirut - East Harlem - po 18 tyg. (max: 4) z 68 - Art Imperial - The One You Chose - po 18 tyg. (max: 1) z 69 - Blonde Redhead - Oslo - po 10 tyg. (max: 41) z 70 - PJ Harvey - The Glorious Land - po 27 tyg. (max: 4) RE: DLP - Notowanie 254 (15.10.11) - michal91d - 15.10.2011 03:22 PM saferłel napisał(a):Radiohead - Little by Littlea ja już prawie zapomniałem o tej płycie. Ciekawe co wymyślą na nowej... Little By Little przez chwilę lubiłem, ale ciężko będzie wejść u mnie na listę saferłel napisał(a):Lana Del Rey - Video Gamesależ zbieg okoliczności! saferłel napisał(a):03. 06. 07. Noel Gallagher's High Flying Birds - If I Had A Guni tak ma być saferłel napisał(a):07. 03. 05. Manic Street Preachers - This Is The Dayco się stało z Manicami? Bardzo dobry utwór, a tu spada... saferłel napisał(a):14. 16. 03. Born Blonde - Radio Blissuuu... przyhamowali... chyba za bardzo saferłel napisał(a):38. NE. 01. Feist - The Bad In Each Othera ja jeszcze nie przesłuchałem płyty... Jest coś lekkiego jak 1234? The Vaccines na końcu listy, za tydzień pewnie wypadną. Będzie następca, czy raczej nie? RE: DLP - Notowanie 254 (15.10.11) - thestranglers - 15.10.2011 06:19 PM michal91d napisał(a):16. 18. 03. R.E.M. - Everyday Is Yours To WinChyba mój ulubiony utwór na płycie i szkoda ze on właśnie nie jest ostatnim singlem. saferłel napisał(a):42. 32. 04. Jane's Addiction - Irresistible ForceJuż spada? Utwór z takim potencjałem? RE: DLP - Notowanie 254 (15.10.11) - saferłel - 15.10.2011 06:25 PM Widocznie jego potencjał nie jest taki mocny Zresztą zespoły w stylu JD po latach nie są już w mojej bajce. Raczej... RE: DLP - Notowanie 254 (15.10.11) - prz_rulez - 15.10.2011 07:16 PM Widzę, że lecą w dół już praktycznie wszystkie utwory, które we wrześniu były jeszcze wysoko. Dziwne uczucie widzieć Cansei de Ser Sexy i Kasabian na wylocie. No i muszę się zgodzić z Laną, bo zaczyna nieźle poczynać na itunesie, choć ja akurat kompletnie nie spodziewałem się sukcesu komercyjnego. Co do Jane's Addiction jeszcze, to coś mnie ciekawi (a może bardziej: intryguje) w tym nagraniu, choć nie uważam, żeby był to materiał na przebój sensu stricte. RE: DLP - Notowanie 254 (15.10.11) - Szymek79 - 17.10.2011 01:40 AM saferłel napisał(a):31. NE. 01. Lana Del Rey - Video Gamessuper nowość, może kolejny forumowy przebój ... RE: DLP - Notowanie 254 (15.10.11) - dziobaseczek - 19.10.2011 10:43 PM saferłel napisał(a):Ktoś jeszcze się skusi?ja |