Największe forum list przebojów Mycharts.pl
Robbie Robertson - How To Become Clairvoyant (04.2011) - Wersja do druku

+- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl)
+-- Dział: Muzyka (/forumdisplay.php?fid=9)
+--- Dział: Nowe albumy (/forumdisplay.php?fid=50)
+--- Wątek: Robbie Robertson - How To Become Clairvoyant (04.2011) (/showthread.php?tid=11257)



Robbie Robertson - How To Become Clairvoyant (04.2011) - pabloyd - 11.04.2011 04:01 PM

[Obrazek: 51aZ2EkYIIL._SL500_AA300_.jpg]

Robbie Robertson pamiętany pewnie przez niektórych ze świetnego albumu z 1987 i przeboju "Somewhere Down the Crazy River", były członek kapeli The Band, po kilkunastu latach wydał nową płytę. Album pt. "How To Become Clairvoyant" ukazał się 5 kwietnia. Na płycie gościnnie w 7 utworach pojawił się Eric Clapton, a w napisaniu trzech miał udział. Na płycie udziela się również m.in. Steve Winwood.

1. Straight Down The Line 5:19
2. When The Night Was Young 5:03
3. He Don't Live Here No More 5:46
4. The Right Mistake 4:29
5. This Is Where I Get Off 5:09
6. Fear Of Falling 5:17
7. She's Not Mine 4:27
8. Madame X 4:45
9. Axman 4:36
10. Won't Be Back 4:09
11. How To Become Clairvoyant 6:15
12. Tango For Django 3:50


- AKT! - 11.04.2011 06:09 PM

Rolling Stone się tym ostatnio szalenie podniecał, ale podniecali się też nową Spears, więc to żaden wyznacznik. Może sprawdzę.


- saferłel - 11.04.2011 06:10 PM

Konrad - porzuć RS, to szmatławiec.


- AKT! - 11.04.2011 09:27 PM

Ale ja się wcale ich nie trzymam. Odwiedzam od czasu do czasu, jak wiele innych opiniotwórczych muzycznych źródeł. A poza tym - wcale nie. Ostatnio bywa, że trochę się mijają z prawdą w swoich wyrokach, ale nigdy przenigdy nie nazwałbym ich szmatławcem. I przede wszystkim mają dość szeroki wachlarz stylów muzycznych, przynajmniej na rynku hamerykańskim Icon_smile


- pabloyd - 11.04.2011 11:25 PM

aaktt napisał(a):Rolling Stone się tym ostatnio szalenie podniecał, ale podniecali się też nową Spears, więc to żaden wyznacznik. Może sprawdzę.
Dla mnie pozycja obowiązkowa do poznania i chyba dla każdego kto wie na co stać Robbiego. Płyta z 1987 to kanon najwspanialszych płyt ever.
A jaka będzie najnowsza, się okaże.